Radzyński Spomlek jako pierwszy w Polsce ruszył z produkcją izolatów białek serwatkowych WPI 95. Używa się ich m.in. do produkcji odżywek wysokobiałkowych, które stosują kulturyści.
Znaczna część produkcji została już zakontraktowana. – To najlepsza forma białka serwatki, bo zawiera ponad 90 proc. białka przy bardzo niskiej zawartości tłuszczu i węglowodanów – mówi Aneta Mostowiec, rzecznik prasowy firmy.
Produkt wytwarzany jest z serwatki, która powstaje przy produkcji sera. Dodatkowo zawiera dużą ilość leucyny, która wpływa na syntezę białka mięśniowego i wzrost mięśni. Sprzyja również utracie tkanki tłuszczowej. Radzyńska mleczarnia już w 2014 roku zbudowała wieżę suszarniczą do serwatki i rozpoczęła produkcję koncentratu białka serwatkowego WPC-80, który na masową skalę wykorzystywany jest w przemyśle spożywczym.
– Odnieśliśmy sukces jakościowy i sprzedażowy produkując ten koncentrat, dlatego zdecydowaliśmy się na kolejny innowacyjny krok – podkreśla Edward Bajko, prezes Spomleku. – Będziemy się bronić jakością naszego WPC 80 i produkcją jeszcze bardziej zaawansowanego technologicznie produktu, jakim jest WPI. Produkcja WPC jest „przystankiem” przed produkcją WPI, bo trzeba się nauczyć proszkować koncentraty białkowe i permeat, który przy tym powstaje – tłumaczy Bajko.
Produkcja wymaga bardzo dużych ilości wody. – A ponieważ zasoby wody są ograniczone, dlatego zainwestowaliśmy w instalację do odzysku wody odpadowej z procesów zagęszczania serwatki na technikach membranowych, tak zwanej wody krowiej – zaznacza szef mleczarni.
Odzysk wody ma wynieść ok. 500 m3 na dobę. – Jest to ok. 40 proc. obecnego zużycia wody w całym zakładzie w Radzyniu Podlaskim – precyzuje rzecznik prasowy.
WPI ma dać firmie przewagę na rozdrobnionym dzisiaj rynku produktów mlecznych. Otwiera również możliwości uzyskiwania wysokich marż na nowych produktach. Przypomnijmy, że mleko do radzyńskiej mleczarni dostarcza ok. 1300 rolników, rekordziści nawet 800 tys. litrów rocznie.