20 maja z rynku bezpowrotnie znikają papierosy smakowe, w tym mentolowe. Handlowcy obawiają się, że ich sprzedaż przeniesie się do szarej strefy, choć legalny rynek zaoferuje też klientom zamienniki.
Od 20 maja papierosów smakowych nie będzie już można legalnie kupić w żadnym z krajów Unii Europejskiej. Zdaniem pomysłodawców tego kroku, ma to zniechęcić wiele osób do palenia. Z rynku znika aromatyzowany tytoń, aromatyzowane w sposób tradycyjny papierosy oraz te zawierające kapsułkę, która po rozgnieceniu uwalnia smak. Zakaz nie obejmie natomiast papierosów elektronicznych, podgrzewaczy tytoniu oraz cygar i cygaretek.
– Z badań wynika, że aż 51 proc. palaczy nie wie o nadchodzącym zakazie. 20 maja będą bardzo zaskoczeni, bo sklepy nie będą już mogły sprzedawać papierosów mentolowych legalnie – uważa Maciej Ptaszyński, wiceprezes Polskiej Izby Handlu.
W przepisie, któremu przyklaskują lekarze, handlowcy widzą jednak zagrożenia. – Wyroby tytoniowe stanowią ważną kategorię sprzedaży w handlu detalicznym. W najmniejszych sklepach odpowiadają nawet za 40 proc. obrotów. Obawiamy się, że nowe przepisy uderzą najbardziej w najmniejszych przedsiębiorców – podkreśla Ptaszyński. – Spodziewamy się, że osoby, które kupowały papierosy mentolowe, przejdą do szarej strefy.
– Zdecydowana większość osób palących papierosy mentolowe nie zamierza kończyć z nałogiem. Około 50 proc. z nich planuje przerzucić się na tradycyjne papierosy, a tylko 16 proc. będzie szukać alternatywnych, legalnych wyrobów tytoniowych. Blisko 20 proc. deklaruje, że będzie szukać tych produktów na czarnym rynku. Przy czym trzeba zaznaczyć, że ten wynik może być zaniżony, ponieważ z natury trudno nam się przyznać – nawet w badaniach – do tego, że zamierzamy łamać prawo – mówi Agnieszka Plencler, prezes Fundacji Forum Konsumentów.
– Dlatego ważne jest też budowanie świadomości konsumentów, aby nie szukali wyrobów mentolowych na bazarach. Produkty niewiadomego pochodzenia nie spełniają żadnych norm jakości – dodaje. – Zdarzało się, że znajdowano w nich opiłki metali, drobiny szkła i trutkę na szczury. Wszystko dlatego, że oprócz papierosów „ze sklepu” nielegalnie sprowadzonych zza naszej wschodniej granicy, na nasz rynek trafiają też podrabiane papierosy produkowane tam w gigantycznych fabrykach ukierunkowanych wyłącznie na przemyt.
– Ktoś kto kupował papierosy w sklepie, nie zacznie kupować ich na bazarze – uważa z kolei Tomasz Majsterek, prowadzący internetową trafikę. – W ostatnich dniach widzimy znacznie większe niż dotychczas zainteresowanie mentolowymi filtrami i gilzami do papierosów. Ludzie robią bardzo duże zapasy takich rzeczy, bo zamierzają sami zacząć kręcić papierosy, żeby móc palić takie, do jakich przywykli.
Miliardy do budżetu
W Polsce po papierosy mentolowe sięga ok. 30–40 proc. palaczy. W innych krajach UE to tylko kilka procent. Do budżetu państwa każdego roku ze sprzedaży papierosów trafia ok. 25 mld zł. Papierosy smakowe generują ok. 7–9 mld zł.