Chełmscy i izraelscy archeolodzy w trakcie prac na terenie byłego niemieckiego obozu zagłady w Sobiborze odkryli zasypany tunel. To właśnie tą drogą grupa więźniów z baraku Sonderkommando chciała uciec na wolność.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Sonderkommando był oddziałem specjalnym, składającym się z żydowskich więźniów, których SS zmusiło do obsługiwania całego procesu eksterminacji. W Sobiborze ich barak otoczony był potrójnymi zasiekami.
– Zachowały się fragmentaryczne relacje na temat budowy tunelu i na ich podstawie udało nam się na ten obiekt trafić – opowiada Mazurek. – Niestety we wrześniu 1943 r. Niemcy odkryli wykop, a niedoszłych uciekinierów rozstrzelali.
Wojciech Mazurek i Yoram Haimi z Israel Anttiquities Authorithy przebadali już około 30 metrów tunelu. W wykopie natknęli się na zbutwiałe pozostałości drewnianych szalunków.
– Budowa tunelu w piaszczystym gruncie wymagała inżynieryjnej wiedzy – dodaje Mazurek. – Z cudem musiało też graniczyć pozyskiwanie materiału potrzebnego do budowy podziemnych konstrukcji. Prawdopodobnie więźniowie zmuszani do palenia zagazowanych zwłok kradli przydzielane przez Niemców drewno opałowe.
Obiektem tym żywo zainteresowana jest zaangażowana w upamiętnienie sobiborskiego miejsca kaźni strona izraelska.
– Tunel w Sobiborze to po późniejszej masowej ucieczce więźniów kolejny dowód na to, że nie wszyscy Żydzi bezwolnie poddawali się eksterminacji – mówi Mazurek. – Dlatego naszym izraelskim partnerom zależy na zachowaniu tego miejsca. Mamy z Yoranem nadzieję, że w przyszłym roku uda nam się przebadać pozostały odcinek tunelu. Jego bieg wyznacza charakterystyczne obniżenie terenu.
Poza tunelem archeolodzy skupili się na rozpoznaniu terenu i wytyczeniu baraku, w którym kobietom przed zagazowaniem ścinano włosy. Charakterystyczne dla tego miejsca była duża liczba znajdywanych wsuwek do włosów. Badacze zajmowali się też terenem przylegającym do wschodniego ogrodzenia obozu trzeciego, gdzie znajdował się barak Sonderkommando i komory gazowe.
Archeolodzy wykluczyli też obecność kolejnych grobów masowych. To ważne o tyle, że rozpoczęły się procedury przetargowe związane z upamiętnieniem takich miejsc.
– Masowe groby zostaną zabezpieczone geowłókniną, którą przykryje warstwa kamieni – mówi Agnieszka Kowalczyk-Nowak, rzecznik Muzeum na Majdanku, któremu podlega Muzeum Byłego Hitlerowskiego Obozu Zagłady w Sobiborze.
Ucieczka z sobiboru
W Sobiborze zamordowano co najmniej 250 tysięcy Żydów – ludzie przywożeni w transportach byli niemal natychmiast uśmiercani, głównie w komorach gazowych. 14 października 1943 r. ponad 300 więźniów zorganizowało ucieczkę. Była to jedyna w czasie II wojny światowej udana akcja na taką skalę, okupiona jednak wieloma ofiarami – udało się uciec 49 osobom. Po stłumieniu buntu Niemcy natychmiast podjęli decyzję o likwidacji obozu