Wojciech Mazurek wykopał z ziemi niemal idealnie zachowaną radlicę, czyli pierwowzór obecnego pługa. Badania prowadzi obok grodziska z wczesnego średniowiecza, dokładnie w miejscu, gdzie już niedługo ma stanąć wieża widokowa.
– Wraz z radlicą znaleźliśmy także tak zwany krój, czyli urządzenie rozcinające ziemię, aby radlica mogła odłożyć na bok skibę – mówi Wojciech Mazurek. – Oba sprzęty były złożone razem, co może oznaczać, że przygotowano je na przykład do sprzedaży czy wymiany handlowej, a nie do pracy w polu.
W sąsiedztwie radlicy Mazurek odkrył także głęboką na ponad metr grodową studnię z dobrze zachowaną, ciosaną siekierą, drewnianą cembrowiną. Z jej zasypiska wydobył znowu resztki naczyń, obrobione poroża, zwierzęce kości oraz, co najciekawsze, szlakę, czyli odpad powstający przy produkcji szkła.
To znalezisko akurat w tym miejscu ma szczególne znaczenie, skoro w sąsiednim Dubecznie od lat z powodzeniem funkcjonuje właśnie huta szkła. Tymczasem, wyszło na to, że w gminie ten rodzaj działalności gospodarczej ma już, bagatela, tysiącletnią tradycję.
Swoimi badaniami Mazurek objął ok. jednego ara terenu. Dokładnie w tym miejscu ma stanąć jedna z dwóch planowanych w gminie wież widokowych. Druga lokowana jest na torfowisku w Dubecznie, gdzie swoje siedliska ma wiele gatunków ptaków.
– To jeden z pomysłów na przyciągnięcie turystów – mówi Romuald Pryll, sekretarz gminy Hańsk. – W planach mamy także urządzenie pomostu widokowego na wieży kościoła w Hańsku. Ponadto zbudujemy zadaszenia dla turystów w Kulczynie, Łukowskim Lesie i Hańsku. Będą też tablice informujące o lokalnych atrakcjach i wiodące do nich oznakowane ścieżki turystyczne.
W gminnych planach jest też coś dla kajakarzy. Już w przyszłym sezonie będą mogli korzystać z nowych przystani kajakowych, aby odkrywać uroki takich rzek, jak Krzemianka, Krzewianka i Włodawianka.