Będą dodatkowe zajęcia dla przedszkolaków w Chełmie

We wrześniu w życie weszła ustawa przedszkolna. Nowe przepisy ograniczyły do złotówki opłaty od rodziców za każdą dodatkową godzinę pobytu ich dzieci w przedszkolu (pierwsze pięć godzin jest za darmo). Pieniądze mają wystarczyć na organizację zajęć dodatkowych, za które do tej pory rodzice płacili ekstra. Niektóre przedszkola boją się, że nie wystarczy im pieniędzy.

W Chełmie już wiadomo, że zajęcia dodatkowe przedszkolaków będą finansowane z budżetu miasta. – We wszystkich naszych przedszkolach będą zajęcia plastyczne, teatralne, muzyczno-taneczne, ekologiczne, rekreacyjno-sportowe, język angielski, rytmika i zajęcia z gimnastyki korekcyjnej – wymienia Stanisław Mościcki, wiceprezydent Chełma. – Oczywiście te ostatnie będą zależeć od wskazań lekarskich.

Będą też zajęcia z logopedą. W niektórych przedszkolach również zabawy z matematyką, informatyką i kółka regionalne.

W Lublinie i w Zamościu sytuacja nie jest tak klarowna. – W przedszkolach przez najbliższe dwa tygodnie będą odbywać się jeszcze spotkania z rodzicami – tłumaczy Joanna Bobowska z Urzędu Miasta w Lublinie. – Gdy się zakończą, będziemy dopiero wiedzieć, jakie jest zapotrzebowanie na zajęcia dodatkowe.

– Przedszkola same wprowadzają zajęcia dodatkowe takie jak rytmika, kółka plastyczne czy taneczne – zapewnia Paweł Czechalski z Urzędu Miasta w Zamościu. – Analizujemy budżet pod względem finansowania innych zajęć – np. z języka angielskiego czy też tych na basenie.

Powodów do obaw, że w którymś z lubelskich przedszkoli nie będzie w ogóle zajęć dodatkowych, na razie nie ma. – Nie trafiły do nas informacje, że będą jakieś ograniczenia związane ze zmianą przepisów – wyjaśnia Krzysztof Babisz, lubelski kurator oświaty.

Od września gminy będą dostawać dotację z budżetu państwa. Mają pokryć różnicę między obowiązującą "złotówką” a opłatą za dodatkowe godziny, które dziecko spędza w przedszkolu.