Rozmowa z Danutą Ciechowicz, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Chełmie
– Rzeczywiście. Prowadzone przez nas szkolenie pod hasłem „Lider unijny” uczące umiejętności pisania programów i wniosków o środki pomocowe z Unii Europejskiej cieszy się wśród młodzieży olbrzymią popularnością. Obserwuję u młodych ludzi duży entuzjazm do pisania projektów. To oznacza, że mają pomysły, które warto wykorzystać.
• Z czego ten entuzjazm wynika?
– Między innymi z tego, że około 80 proc. dotychczasowych absolwentów kursów już znalazło zatrudnienie. Niektórzy na stażach bądź etatach, inni chociaż na umowę zlecenie.
• Ilu liderów już zdążyliście przeszkolić?
– W ubiegłym roku około 30. W tym już drugie tyle, przy czym w najbliższy poniedziałek kurs rozpoczyna ponad 20 osób. Zainteresowanie jest olbrzymie. Z założenia kwalifikujemy przede wszystkim absolwentów wyższych uczelni.
• Gdzie przeszkoleni absolwenci znajdują pracę?
– Po ukończeniu kursu trafiają na kilkumiesięczne, płatne staże do samorządów lokalnych bądź organizacji pozarządowych. Wielu z nich już tam zostaje. Są i tacy, którzy pracując w swoich wyuczonych zawodach piszą programy o granty dla różnych instytucji jako wolontariusze. Najważniejsza ich umiejętność to wyszukiwanie informacji o różnych programach, które mogą być dofinansowane ze środków pomocowych. Do tej pory niektórzy z nich już złożyli swoje programy w instytucjach pośredniczących w przydzielaniu unijnych pieniędzy, a nawet doczekali się ich praktycznej realizacji.
• Czy to świadczy o otwartości rynku pracy na tego rodzaju usługi?
– Każdego dnia wynajdujemy w Internecie po kilkanaście nowych różnych konkursów na granty. Przychodzą nie tylko z Brukseli czy poszczególnych krajów unii, ale z całego świata. Bogata jest również oferta krajowa, na którą składają się zaproszenia do współpracy, składane przez prezydenta RP, poszczególne ministerstwa, samorządy województw czy organizacje pozarządowe. Ktoś to musi przerobić, by pieniądze, które można spożytkować nie uciekły. Nasi absolwenci szybko się tego uczą.