Na medal zasłużyli zarówno dorośli, jak i przedszkolaki. Wszyscy wzięli udział w akcji "Polska biega”.
W imprezie mógł wziąć udział każdy. Uczestnicy mieli do pokonania trzykilometrową trasę. Dla najmłodszych zawodników przygotowano krótszy odcinek. W sumie wystartowało 180 osób.
- Jesteśmy mile zaskoczeni tak dużym zainteresowaniem. Cieszy, że kilkoro rodziców zdecydowało się wystartować ze swoimi dziećmi - mówi Anna Szokaluk, organizatorka imprezy. - Taki festyn to świetna promocja zdrowego i aktywnego stylu życia.
W Rejowcu Fabrycznym pobiegła m.in. Alicja Kozłowska z Chełma. - Przyjechaliśmy całą rodziną. Namówił nas syn, który trenuje lekkoatletykę. W tych zawodach zadebiutowało też moje najmłodsze dziecko, trzyletni Mikołaj. Zażyczył sobie nowe adidasy i dres - śmieje się Kozłowska. - Miło spędziliśmy czas i na pewno nie raz wspólnie jeszcze pobiegamy.
Niektórzy z rodziców nie zdecydowali się na start i tylko kibicowali swoim pociechom. - Myślę, że następnym razem z nimi pobiegnę. Widzę, jak dobrze się bawią i jak przeżywają swój udział w imprezie - mówi Wioletta Błaś, mama 4-letniej Julii i 5-letniego Arka. - Chciały dobrze wypaść, żeby zasłużyć na medal.
- Cieszy mnie, że wystartowało tyle małych dzieci. One mają za mało ruchu, a to przecież bardzo istotne dla ich zdrowia. Prowadzę zajęcia korekcyjne i wiem, jak to ważne - tłumaczy Danuta Wójcik, jedna z organizatorek.
Po raz kolejny biegała też 13-letnia Natalia Adamiec, Daria Zduńczuk i Kasia Kiejda. - Bardzo lubimy sport. Często bierzemy udział w czwartkach lekkoatletycznych. Jeździmy na nie aż do Chełma. Fajnie, że taki festyn zorganizowano też u nas - mówi Natalia Adamiec.
Celem imprezy nie było wyłanianie najlepszych zawodników. Każdy z biegaczy dostał medal i wylosował nagrodę. - Zależało nam, żeby zintegrować lokalne środowisko. A przede wszystkim ośmielić tych, którzy do tej pory wstydzili się biegać -dodaje Anna Szokaluk. - Jeżeli się udało, to uważam to za nasz największy sukces.