Wczoraj filmowcy czekali na kandydatów na aktorów, których chcieli obsadzić w swojej najnowszej produkcji. Zdjęcia do kryminalnego thrillera zaczynają się jutro. Zainteresowanie grą w ekranizacji "Wisielca" nie było wielkie
Opiekun filmowców z Młodzieżowego Domu Kultury, Wojciech Zakrzewski rozmawiał z kilkudziesięcioma młodymi kandydatami na odtwórców ról. Julia była jedną z siedmiu osób, z którymi reżyser rozmawiał w ciągu pierwszej godziny castingu. Przyszli uczniowie z gimnazjum i szkół średnich. Dwóch chłopców i pięć dziewczyn - w tym trzy o imieniu Julia. Jedna pytana o aktorskie doświadczenie powiedziała, że występowała w szkolnych inscenizacjach, gdzie grała już role Ojczyzny, Czerwonego Kapturka i Dzwoneczka. Druga wcielała się już w postacie królewny Śnieżki i… Tadeusza Kościuszki.
Wojtek Zakrzewski traktował wszystkich swoich rozmówców jak potencjalne gwiazdy. Pytał ich o sceniczne doświadczenie, jak spędzają wolny czas, ale też przeprowadzał z nimi krótkie ćwiczenia z dykcji. Był trochę zaskoczony, kiedy dowiadywał się, że niektórzy, jak chociażby Sara przyszli na casting, bo namówili ich do tego rodzice. Dla innych udział w filmie sprowadzał się do pomysłu na ferie, bądź przeżycia razem z rówieśnikami czegoś nowego. Jedną z kandydatek na aktorkę zapytał o ostatnio przeczytany kryminał. Po krótkim zastanowieniu uczestniczka castingu stwierdziła, że właśnie przeczytała"Krzyżaków”.
- Podczas czterogodzinnego castingu musimy obsadzić 11 ról - mówi pan Wojciech. - W filmie zagrają między innymi: komisarz policji, detektyw, zblazowany młodzieniec, matka ofiary oraz sama ofiara, czyli trup. Kręcić zaczynamy już w środę i mamy na to czas do końca ferii. Scenariusz przewiduje osiem scen. Został oparty na opowiadaniu "Wisielec” pióra młodego chełmianina Patryka Krucienia, obecnie studenta KUL.
Film ma być wyprodukowany w Młodzieżowym Domu Kultury. Zdaniem Zakrzewskiego najważniejszy nie jest sam kryminalny thriller, ale zabawa związana z jego tworzeniem. Właśnie w formie zabawy wspólnie z młodą ekipą chce zgłębiać filmową kuchnię. To nie będzie ich debiut. Filmowcy z MDK mają już na swoim koncie film o chełmskich podziemiach kredowych oraz dwa obrazy inspirowane poezją Juliana Tuwima.