Prawie trzykrotnie wzrosła w porównaniu z rokiem poprzednim liczba noworodków zostawianych w chełmskim szpitalu.
Niemowlęta coraz częściej, ku zdumieniu lekarzy, zostawiają kobiety wykształcone, z ustabilizowaną sytuacją materialną. Ostatnio była to dobrze sytuowana stomatolog, która do Chełma przyjechała rodzić z dużego miasta.
Na stałym poziomie utrzymuje się liczba noworodków pozostawianych w Samodzielnym Publicznym Szpitalu Wojewódzkim im. Jana Bożego w Lublinie. - Jest ich około dwudziestu - tłumaczy Maria Migielska-Wołyniec, ordynator Neonatologii. - Nie dyskutujemy z matkami. Mają prawo do takiej decyzji. Zdarza się jednak że rodzice młodych matek domagają się, żeby zrezygnowały z wychowywania dziecka
W tym momencie w chełmskim ośrodku adopcyjnym jest przygotowywanych do pełnienia funkcji rodziny zastępczej i adopcyjnej 9 rodzin.