Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
– Zdecydowaliśmy się na lipę szerokolistną, bo to rodzime, miododajne drzewo, a na takich najbardziej nam zależy – mówi Anna Gorczyca. – Jestem przekonana, że w nasze ślady pójdą inni
W marcu, kiedy za sprawą ustawy lex Szyszko w całym kraju słychać było ryk spalinowych pił chełmskie stowarzyszenie zachęcało mieszkańców do sadzenia drzew. Pierwsze takie drzewko już rośnie.
Działacze WeRwY zwrócili się do miasta o wskazanie terenu, na którym mieszkańcy mogliby sadzić drzewa bez obawy, że pewnego dnia zostaną usunięte. Na odpowiedź nie musieli długo czekać.
– Na początek miasto wskazało nam teren parku na Górce – mówi Grzegorz Gorczyca ze stowarzyszenia WeRwA. – Ostatecznie stanęło na obszarze w obrębie parku międzyosiedlowego przy północnym ogrodzeniu Szkoły Podstawowej nr 8, w pobliżu kościoła.
Miejsca do posadzenia drzew liściastych zostały oznaczone wbitymi w ziemię palikami.
– Urzędnicy zrezygnowali ze wszelkich formalności. W każdej chwili można przyjechać i posadzić swoje drzewko – tłumaczy Gorczyca. – Jeśli ktoś chce posadzić iglaka, to miejsce może ustalić z przedstawicielem Zakładu Oczyszczania Miasta dzwoniąc pod nr tel. 82 565 44 93. Ponadto obiecano nam, że jeśli pomysł się sprawdzi, to pod nasadzenia wyznaczone zostaną kolejne tereny.
Szefowie stowarzyszenia Grzegorz i Anna Gorczyca posadzili lipę.
– Zdecydowaliśmy się na lipę szerokolistną, bo to rodzime, miododajne i wytwarzające zdrowe kwiaty drzewo, a na takich najbardziej nam zależy – mówi pani Anna. – Jestem przekonana, że w nasze ślady pójdą inni. Tym bardziej, że w ten sposób będą mogli upamiętnić na przykład urodziny dziecka, zdany egzamin, ślub, urodziny teściowej czy choćby udany dzień.
Gorczycowie codziennie wieczorem podlewają swoją lipkę. Bo posadzonym własnoręcznie drzewkiem trzeba się opiekować, zanim dobrze się nie ukorzeni. Zainteresowanym podpowiadają też, że drzewka kupowane w doniczkach praktycznie można sadzić przez cały sezon.
– To zabrzmi jak truizm, ale z pewnością dzięki tej akcji Chełm będzie jeszcze piękniejszy, bardziej zielony, a mieszkańcy zdrowsi – dodaje Anna Gorczyca.
