Koncerty muzyczne i pokazy taneczne, a na dokładkę degustacja tradycyjnych potraw polskich i ukraińskich. To wszystko przygotowano dla chełmian i turystów na najbliższy weekend podczas drugiej edycji Festiwalu "Kresowe Smaki”.
To druga edycja tego festiwalu. "Kresowe Smaki” w zeszłym roku zgromadziły rzeszę fanów folkowej muzyki i dobrego jadła.
W tym roku zapewne będzie podobnie. Sporym zainteresowaniem cieszy się zwłaszcza zaplanowany na sobotę występ zespołu Gang Marcela, który grał z Marylą Rodowicz i Krzysztofem Krawczykiem.
Nieźle zapowiada się również niedzielna "Potańcówka pod gwiazdami”.
– Tańce pod gołym niebem to dobry pomysł – mówi pani Grażyna, wielka fanka folkloru. – Chętnie zabiorę męża, żeby trochę poszaleć.
Młodzi Chełmianie także są pozytywnie nastawieni do tej folkowej imprezy. – Weźmiemy ze znajomymi koce i urządzimy sobie piknik – mówi Marta. – Na co dzień nie interesują mnie takie klimaty, ale ciekawie będzie zobaczyć coś odmiennego. – Lubię domowa kuchnię mojej babci, więc chętnie spróbuje tradycyjnych potraw spod innej ręki – dodaje jej kolega Przemek.
Smakosze, którzy byli w zeszłym roku na "Kresowych Smakach” zapowiadają swój udział i tym razem. – Za małe naprawdę niewielkie pieniądze można było się najeść. Szkoda taka okazję odpuścić – zapewnia Jacek Wardach.
Pewnie się nie zawiedzie, bo na ponad 50 stoiskach, podobnie jak przed rokiem, serwowane będą się dania kuchni polskiej i ukraińskiej. Wtedy prym wiodły smakołyki przygotowane przez członkinie kół gospodyń wiejskich i gospodarstwa agroturystyczne.
Powodzeniem cieszył się np. własnoręcznie wypiekany chleb, pierogi z miętą i nalewka dębowa z Rudej Huty, a także pieczona szynka pani Iwony Chomik-Dawtian z gospodarstwa w Uhrze. Także goście z Kowla nie narzekali na brak zainteresowania swoimi wypiekami.