Tylko refleks i opanowanie ratownika uratowały 15-letniego chłopaka przed utonięciem.
To była pierwsza taka interwencja nad Jeziorem Białym w tym sezonie. Na szczęście skuteczna.
- Piętnastolatek chciał popływać, ale najwyraźniej przecenił swoje siły - relacjonuje Emil Kosidło. - To była już pierwsza faza tonięcia. Chłopak napił się wody. Wskoczyłem do jeziora, wyciągnąłem go na powierzchnię i odholowałem do brzegu. Nic mu się nie stało, ale solidnie się wystraszył.
Emil Kosidło jest młodszym ratownikiem. Od trzech sezonów pracuje na plaży nad Jeziorem Białym. Zawsze pod nadzorem starszego ratownika, ale jak pokazało ostatnie zdarzenie, sam także potrafi skutecznie zareagować w podbramkowej sytuacji. Na tyle skutecznie, aby uratować ludzkie życie. - To na pewno wielka satysfakcja, kiedy można komuś pomóc - mówi Emil.
Ratowanie ludzi z opresji to w rodzinie Emila, można powiedzieć chleb powszedni. Jego ojciec, Sylwester Kosidło jest policjantem i ratownikiem. W sezonie także pracuje nad Jeziorem Białym. Wielu ludzi zawdzięcza mu życie. W ubiegłym roku wsławił się brawurową akcją ratowniczą podczas trąby powietrznej, jaka szalała nad Okuninką.
Ale tak naprawdę większość niebezpiecznych sytuacji nad wodą, to nie wina przyrody, ale samych ludzi. - Problemem jest przede wszystkim alkohol i głupota - mówi Emil.
Co zrobić, żeby wypoczynek nad wodą nie skończył się dla nas tragicznie? - Przede wszystkim trzeba przestrzegać regulaminu i słuchać zaleceń ratowników - mówi Wanda Gębicka, wiceprezes Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Chełmie. - Pływać można tylko na kąpieliskach strzeżonych, gdy jest wywieszona biała flaga, a na plaży ratownik. Strefa ograniczona żółtymi bojami jest dla pływaków początkujących, czerwonymi, dla zaawansowanych.
To nie wszystko. Nigdy nie można łączyć pływania z alkoholem, nigdy też nie należy kąpać się bezpośrednio po obfitym posiłku, ani po długotrwałym opalaniu.
Absolutnie zabronione jest wskakiwanie do wody o nieznanym dnie, szczególnie na główkę. Korzystając z uroków wypoczynku nad wodą pamiętajmy nie tylko o swoim bezpieczeństwie, ale też innych. Jeśli zobaczymy, że ktoś jest w opresji, bezzwłocznie wezwijmy pomoc.