Kolejne miasto w Lubelskiem ma swoją uchwałę krajobrazową. Od wczoraj nowe zasady dotyczące umieszczania reklam i innych elementów w przestrzeni miejskiej obowiązują w Chełmie. Lada dzień podobne przepisy wejdą życie w Świdniku. Lublin swoje regulacje w tej kwestii zakończy przygotowywać dopiero w połowie roku
Uchwała krajobrazowa to w najprostszym skrócie zbiór zakazów i nakazów dotyczących zasad umieszczania w przestrzeni publicznej tablic i urządzeń reklamowych, ogrodzeń czy elementów małej architektury. Chełmscy radni uchwalili ją pod koniec ubiegłego roku. Dokument miał wejść w życie w ciągu 14 dni od opublikowania go w Dzienniku Urzędowym Województwa Lubelskiego. Ten termin minął wczoraj.
Oznacza to, że każdy, kto będzie chciał zamontować nową reklamę lub inny obiekt, musi trzymać się nowych reguł. Będą one egzekwowane chociażby przez urzędników wydających pozwolenia budowlane. W przypadku już istniejących elementów, ich właściciele na dostosowanie ich do nowych przepisów będą mieli rok.
Uchwała dzieli Chełm na sześć obszarów. Największymi restrykcjami objęte są trzy z nich: staromiejski, śródmiejski czy teren zabytkowego osiedla Dyrekcja. Tu wykluczone będzie m.in. wykorzystywanie kasetonów reklamowych. Ponadto dokument zabrania ustawiania tablic i urządzeń reklamowych w miejscach o walorach widokowych czy sytuowania banerów na przyczepach, lawetach ogrodzeniach, barierkach czy murach oporowych. Niemożliwe jest także zasłanianie nimi okien i detali architektonicznych.
– Reklamy same w sobie oczywiście nie będą zakazane. Zostanie po prostu wprowadzona harmonia, jeśli chodzi o zasady ich sytuowania oraz gabaryty po to, by zachować spójność kompozycji przestrzennych – komentuje Michał Andrzejewski, kierownik Wydziału Architektury w Urzędzie Miasta Chełm. I dodaje: – W uchwale są określone limity ilościowe. Nie będzie więc możliwości rozmieszczania dowolnej liczby reklam. W obrębie danego budynku będą one musiały być ujednolicone, co powinno zapewnić odpowiednią estetykę miasta
Ponadto nowe przepisy regulują kwestie wyglądu takich obiektów, jak ogródki gastronomiczne, elementy małej architektury, ogrodzenia, kioski czy paczkomaty.
– Jesteśmy otwarci na wszelkie pytania w tej sprawie. To obszerny dokument i jeśli ktoś chce zapoznać się z jego zapisami oraz dowiedzieć się, jakie konkretnie działania musi podjąć, może zgłosić się do Urzędu Miasta do Wydziału Architektury. Pracownicy służą fachową wiedzą w tym zakresie i z pewnością pomogą rozwiązać problem – zapewnia Grzegorz Zarzycki z gabinetu prezydenta Chełma.
Za nieprzestrzeganie uchwały będą groziły kary finansowe. Jeśli decyzji w sprawie ich wysokości nie podjęli radni, obowiązują stawki określone w przepisach ustawowych. Na przykład w przypadku tablicy o powierzchni 1 mkw jest mowa o kwocie 136,8 zł dziennie, czyli ok. 4 tys. zł miesięcznie. Na razie chełmski magistrat nie ma jednak jeszcze sposób na egzekwowanie nowych wymogów. Na pytanie o ewentualne kontrole nie usłyszeliśmy odpowiedzi.
Chełm nie jest pierwszy, bo uchwała krajobrazowa obowiązuje już w Zamościu, a lada dzień w życie wejdzie dokument przyjęty pod koniec ubiegłego roku przez radnych w Świdniku. Od lat o takich regulacjach mówi się także w Lublinie.
– Zakładamy, że zakończenie prac nad projektem i przedłożenie go pod obrady Rady Miasta nastąpi w połowie roku – informuje Joanna Stryczewska z biura prasowego lubelskiego Ratusza. Dokument ma jeszcze zostać przekazany m.in. do wymaganych ustawowo uzgodnień z konserwatorem zabytków czy konsultacji z mieszkańcami. – Opracowywany projekt uchwały z założenia wyklucza z obszaru Śródmieścia nośniki reklamowe inne niż szyldy, ogranicza liczbę szyldów do maksymalnie dwóch na jednego przedsiębiorcę i maksymalną powierzchnię, jaką na elewacji mogłyby zająć szyldy – dodaje Stryczewska.
Najwięcej restrykcji określonych w chełmskiej uchwale krajobrazowej obowiązuje m.in. w centrum miasta.