Brodzice 7-letni piesek więziony był na półtorametrowym łańcuchu. Skrajnie wyczerpanego psa uwolnili policjanci i pracownicy Chełmskiej Straży Ochrony Zwierząt.
– Był zagłodzony, zapchlony, zakleszczony, odwodniony, z chorymi uszami, przerośniętymi pazurami i rozległą raną na łapie – mówi Jarosław Kryszczuk, komendant ChSOZ.
Zapewne nadal męczyłby się na łańcuchu, gdyby nie to, że udało mu się zerwać. Zagryzł sąsiadowi kurę. Mężczyzna zgłosił tę sprawę na policję. Policjanci zwrócili uwagę na tragiczne warunki, w jakich przetrzymywany był pies. 9 kwietnia Lolek został zabrany z gospodarstwa we wsi Brodzice pod Hrubieszowem. Właściciele zrzekli się już praw do niego.
Psiak ma na razie problemy ze wzrokiem, ale jest przyjacielski. – Liczymy, że znajdzie się ktoś, kto zechce chociaż na pewien czas go przygarnąć. Ze swojej strony zapewniamy wyżywienie i pokrycie kosztów weterynaryjnych.
Umowę adopcyjną podpiszemy dopiero, kiedy dojdzie do siebie i zostanie w pełni przygotowany do nowego życia. Przejdzie szczepienia, kastrację oraz otrzyma chip. Zainteresowani mogą kontaktować się z nami dzwoniąc na numer telefonu 518224978 – mówi Jarosław Kryszczuk.
Niedawno Rada Ministrów zaakceptowała projekt ustawy zaostrzającej kary za zabijanie zwierząt i znęcanie się nad nimi. To reakcja na liczne i szokujące przypadki bestialskich zachowań się ludzi wobec zwierząt. Oprawcom zwierząt grozić teraz będzie od dwóch do trzech lat pozbawienia wolności.
W przypadku zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem kara wzrośnie do 5 lat. Sąd będzie mógł także wymierzyć surowe kary finansowe od 1 tys. do 100 tys. zł na cel związany z ochroną zwierząt.