W kilkudziesięciu gminach województwa lubelskiego obowiązują rozporządzenia wojewody lubelskiego w sprawie zwalczania wścieklizny zwierząt.
Na terenie powiatu chełmskiego chorobą zagrożone są gm. Chełm, Kamień, Dorohusk, Sawin, Żmudź, Białopole, Wojsławice, Leśniowice, Rejowiec Fabryczny i Rejowiec.
- Wszystkie stwierdzone przypadki dotyczą zwierząt leśnych: lisów i jenotów - powiedział Jan Dziekanowski, powiatowy lekarz weterynarii w Chełmie.
Jedynie w gminie Żmudź, oprócz wściekłego jenota, służby weterynaryjne w miejscowości Maziarnia wykryły chorego na wściekliznę kota. Na szczęście dotychczas nie stwierdzono, by mieszkańcy terenów, na których pojawiła się choroba mieli jakikolwiek kontakt z zarażonymi zwierzętami.
- My zajmujemy się zwierzętami - mówi J. Dziekanowski. - Prowadzenie szczegółowych wywiadów z ludźmi, którzy mogli mieć kontakt z chorymi zwierzętami, to sprawa sanepidu.
Te wszystkie nakazy i zakazy są bardzo ważne, tylko stosowanie się do nich oraz ścisła współpraca leśników i służb weterynaryjnych mogą ograniczyć przypadki występowania wścieklizny. Jak na razie są to jedyne metody. W województwie lubelskim, jak powiedział nam jeden z lekarzy weterynarii, nie stosuje się bowiem szczepienia leśnych zwierząt.