Krasnystaw otrzyma ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego blisko 5 mln zł.
Podział środków z RPO na gminne i powiatowe inwestycje drogowe musiał zaakceptować Zarząd Województwa Lubelskiego. Naturalną koleją rzeczy nie mógł spełnić wszystkich oczekiwań z terenu.
- Zdecydowaliśmy się w końcu ogłosić listę wniosków przyjętych do realizacji, aby nie powodować dalszych opóźnień w przekazaniu pieniędzy - tłumaczy marszałek Krzysztof Grabczuk.
Znalazł się na niej między innymi wniosek z Krasnegostawu. - To dla nas bardzo dobra wiadomość - mówi Dariusz Turzyniecki, zastępca burmistrza miasta. - Dokumentację zmian w układzie komunikacyjnym pod kątem ruchu transgranicznego mamy gotową już od czterech lat. Sporządziliśmy ją również dzięki wsparciu z funduszy Unii Europejskiej.
Jednym z argumentów przemawiających za krasnostawskim wnioskiem było to, że miasto utrzymuje żywe kontakty z kilkoma ośrodkami na Ukrainie. Przede wszystkim chodziło jednak o wyrugowanie z centrum miasta ruchu samochodów ciężarówych, jadących od strony, bądź kierujących się na drogowe przejście graniczne z Ukrainą w Dorohusku.
W nowym układzie samochody ciężarowe od strony Lublina będą przemieszczały się ul. Polewaną do ul. Kościuszki. Udrożnienie tego szlaku mieści się w pierwszym etapie inwestycji. Kolejny etap przewiduje poprowadzenie ruchu transgranicznego od ul. Kościuszki, ulicami Kaczą i Gawryłowa, przez nowy most na Wieprzu, ul. Nieczaja do ul. Rejowieckiej w kierunku Chełma. W ten sposób zostaną połączone drogi krajowa z Lublina do Krasnegostawu z wojewódzką z Krasnegostawu do Chełma.
- Zakładamy, że z nowej obwodnicy będą korzystały nie tylko samochody jadące do, lub od granicy, ale także te, które obsługują nasze duże zakłady przemysłowe, między innymi Cartonex, Cersanit, fermentownię tytoniu czy Cukrownię "Krasnystaw” - Kiedy uporamy się z wszystkimi pracami drogowymi, miasto odetchnie - dodaje Turzyniecki.
Odetchną przede wszystkim mieszkańcy położonych w centrum miasta ulic Okrzei, Mickiewicza, Szkolnej i Kościuszki. - To już najwyższy czas na zmiany w organizacji ruchu - mówi pan Stanisław z ul. Okrzei. - Z roku na rok coraz więcej TIR-ów przejeżdża obok mojego domu. Staje się to już nie do wytrzymania.