![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2020/2020-04/9cc3ed416052b79d916ddc46f4c2a5ef_std_crd_830.jpg)
Uwagę policyjnego patrolu przejeżdżającego przez Kumów Majoracki w gminie Żmudź zwróciła para, która szła po jezdni nie zachowując przepisowych, dwumetrowych - odstępów.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Policjanci podjechali, żeby zwrócić uwagę spacerowiczom. I wtedy się zaczęło. – Mężczyzna używał wulgarnych słów, wyrzucał papierki na jezdnię i chciał wprowadzić policjanta w błąd co do swojej tożsamości – mówi kom. Ewa Czyż z chełmskiej komendy policji. – Policjanci ustalili, że oboje objęci są kwarantanną domową, której warunki złamali.
Sprawa trafi do sądu. Naruszenie zasad kwarantanny zagrożone jest grzywną do 5 tysięcy złotych. Niesforna dwójka odpowie też za wykroczenia związane z ograniczeniami w przemieszczaniu się oraz inne, które wynikły w związku z policyjną interwencją.
![e-Wydanie](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/public/dziennikwschodni.pl/e-wydanie-artykul.png)