Za półtora roku wodę w 450 domach mieszkańców Woli Uhruskiej będzie ogrzewać energia słoneczna. Prawie 150 rodzin zacznie korzystać z pieców na biomasę. – Zaoszczędzimy – cieszą się mieszkańcy.
– Taki pomysł mieliśmy już jakieś 10 lat temu, jednak brakowało nam pieniędzy. Okazja pojawiła się, gdy ogłoszono unijny konkurs – wspomina wójt Jan Łukasik. I cieszy się, że szansę udało się wykorzystać. – Mamy bardzo czyste środowisko, chcemy rozwijać się turystycznie i dlatego zależy na eliminowaniu jak największej liczby zanieczyszczeń – dodaje.
Chętnych do zamontowania nowoczesnych urządzeń nie trzeba było długo szukać. – Zdecydowałem się od razu. Jest dofinansowanie. Sam na pewno nie miałbym pieniędzy na instalację baterii słonecznych – opowiada Marek Kuszneruk z Woli Uhruskiej. – To będzie bardzo wygodne, bo w miesiącach słonecznych nie będę musiał grzać w piecu, by mieć ciepłą wodę. To da mi dużo wolnego czasu. Liczę, że będę mniej płacił za prąd, tak przynajmniej twierdzą znajomi, którzy już używają baterii słonecznych.
Urząd gminy ogłosił właśnie przetarg na instalację odnawialnych źródeł energii. Pierwsze prace w domach powinny ruszyć we wrześniu.
Mieszkańcy za jeden zestaw solarów będą musieli zapłacić średnio 1500–2000 zł. – Otrzymają je za tę kwotę w leasing na 5 lat, a potem sądzę, że sprzedamy im je za symboliczną złotówkę – zaznacza wójt Łukasik. – Na pewno dzięki temu, że ludzie będą mniej palić w domach, to będziemy mieli świeższe powietrze. W zimie, zwłaszcza w styczniu i lutym, czuć ten dym z węgla – mówi Marcin Markuszewski z Urzędu Gminy.
Na 1300 gospodarstw domowych w Woli Uhruskiej, aż 450 otrzyma baterie słoneczne. – To dość dużo – komentuje dr inż. Alicja Siuta-Olcha z Politechniki Lubelskiej. – Ta część województwa ma dobre nasłonecznienie, dlatego w ciągu roku około 50 procent energii do ocieplania wody w mieszkaniach z solarami będzie pochodziło właśnie z tego źródła.
Podobną instalację zamontowała w ubiegłym roku gmina Ruda Huta. – Mieszkańcy bardzo sobie to chwalą, ja sam korzystam z solarów i teraz bez włączania bojlera mam ciągle wodę o temperaturze 60 stopni – komentuje Jarosław Walczuk, zastępca wójta gminy Ruda Huta.