– Pożar wybuchł tuż po północy – mówi Tomasz Ważny, rzecznik prasowy chełmskiej straży pożarnej. – Straty oszacowano na ponad 60 tys. zł.
Spaliło się przede wszystkim drewno opałowe, siano i słoma. Na szczęście udało się uratować pozostałe zabudowania, które znajdowały się w pobliżu stodoły. Policja bada okoliczności tego zdarzenia (moj)