Czesława Maj robiła porządki w apteczce swojej babci. Znalazła w niej wiele specyfików, których termin ważności już dawno minął.
Zapasy nie wykorzystanych lekarstw ma wiele osób. W szafkach stoją opróżnione w połowie buteleczki z syropami, w pudełkach stare antybiotyki, witaminy i tabletki, których zastosowania nawet się nie pamięta. Przy okazji porządków zwykle wyrzuca się je do śmietnika, nie zastanawiając się, że mogą trafić w niepowołane ręce.
- A przecież przeterminowane leki to odpady niebezpieczne. Nie tylko dla ludzi, ale i środowiska. Powinny być poddane utylizacji - wyjaśnia Teresa Wolik-Dubaj, rzecznik prasowy prezydenta miasta.
Już niebawem mieszkańcy nie będą mieli z nimi problemów. Jeszcze w tym miesiącu w chełmskich aptekach pojawią się specjalne pojemniki na niepotrzebne medykamenty. Na razie staną w 12 punktach, ale być może ta liczba się zwiększy. Miasto na ten zakup wydało pięć tysięcy złotych. Pieniądze pochodzą ze środków Powiatowego Funduszu Ochrony Środowiska.
- Pojemniki mają 50 litrową pojemność i są wykonane z ocynkowanej blachy. Luki wrzutowe zostały w specjalny sposób zabezpieczone. Chodzi o to, by po wrzuceniu medykamentu nie można go było stamtąd wyjąć - wyjaśnia rzecznik. - Pojemniki będą na bieżąco i, co ważne, bezpłatnie opróżniane przez jedną z lubelskich hurtowni. Wyjęte z nich leki będą następnie poddawane utylizacji.
W aptekach przyznają, że wiele osób przynosiło do nich lekarstwa, które nie nadawały się już do użytku. - Czasami braliśmy je i przekazywaliśmy do utylizacji wraz z lekami z naszej apteki. Ale to nie było dobre rozwiązanie, bo musieliśmy za to płacić z własnej kieszeni - dowiedzieliśmy się w jednej z aptek.