Wczoraj rolnicy z gminy Włodawa po raz ostatni otrzymali krowy rasy simentalskiej. Krasule zakupiła Fundacja Rozwoju Drobnotowarowej Produkcji Zwierzęcej HPI z Warszawy i dała gospodarzom.
– Nasza krowa padła w zeszłym roku – mówi Tadeusz Boczko, rolnik z Wołczyn. – Na kupno nowej sztuki nas nie stać, bo to koszt rzędu 3 tys. zł. Cieszę się, że mogłem dostać krowę z fundacji. Ta rasa daje dużo mleka.
Z dobrodziejstw wynikających ze współpracy z Fundacją HPI, wspierającą małe, rodzinne gospodarstwa, włodawscy rolnicy korzystają już prawie dwa lata. Sami decydują, kto w pierwszej kolejności powinien otrzymać krowę. W ramach projektu HPI, zwierzęta są za darmo, a wraz z krową rolnicy otrzymują minerały pokarmowe, lizawki i wiadra . Inicjatorką całego przedsięwzięcia była Ewa Pastusiak, rolniczka z Szuminki. Dzięki jej zaangażowaniu do rolników trafiło już 27 sztuk bydła i prawie 2,5 tysiąca kur zielononóżek.
Kilka miesięcy temu rolnicy założyli Stowarzyszenie Wspierania Inicjatyw w Powiecie Włodawskim. Wspólnie z Fundacją HPI realizują program „Hodowla bydła i kur nieśnych w gospodarstwach gminy Włodawa”. – W całej Polsce realizujemy 34 projekty – mówi Piotr Jaśniewicz, przedstawiciel Fundacji HPI z Warszawy. – Na Lubelszczyźnie tylko dwa. Włodawa może być doskonałym przykładem dla gmin, które jak na razie dość sceptycznie podchodzą do naszych działań. •