Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Koleiny i wyboje na tej drodze, to już przeszłość (Joanna Sadowska / archiwum)
O problemie Adama Piliszko pisaliśmy na początku października. Rolnik z Brzeźna skarżył się, że aby dojechać na pole, musi pokonać drogę pełną głębokich kolein. Uszkodził już na niej kombajn, wywrócił się z ciągnikiem i poturbował.
Wielokrotnie prosił o pomoc gminnych urzędników. Za każdym razem słyszał: "Nie da się”. W imieniu pana Adama podjęliśmy interwencję. Wójt gminy Wojciech Sawa obiecał, że gdy tylko pozwolą na to warunki atmosferyczne (gdy spadnie deszcz i grunt zrobi się bardziej miękki) wyśle do Brzeźna równiarkę.
Słowa dotrzymał. Równiarka zniwelowała nierówności na drodze. – Naprawdę bardzo dobrze to zrobili – cieszy się pan Adam. – Byłem pod wrażeniem. Teraz tą drogą da się bezpiecznie jeździć. Dziękuję za pomoc.
Wójt zapewnia, że o drodze w Brzeźnie nie zapomni. Zgodnie z obietnicą z października podtrzymuje też, że droga zostanie dodatkowo utwardzona gruzem pochodzącym z rozbiórki starej szkoły. – Ale tego prawdopodobnie w tym roku już nie zdążymy zrobić – zastrzega wójt.
Słowa dotrzymał. Równiarka zniwelowała nierówności na drodze. – Naprawdę bardzo dobrze to zrobili – cieszy się pan Adam. – Byłem pod wrażeniem. Teraz tą drogą da się bezpiecznie jeździć. Dziękuję za pomoc.
Wójt zapewnia, że o drodze w Brzeźnie nie zapomni. Zgodnie z obietnicą z października podtrzymuje też, że droga zostanie dodatkowo utwardzona gruzem pochodzącym z rozbiórki starej szkoły. – Ale tego prawdopodobnie w tym roku już nie zdążymy zrobić – zastrzega wójt.
