Nie ma tu recepty, ale każdy kto nie może zasnąć, łatwo zidentyfikuje się z podmiotem lirycznym
XVI
Butelka zostaje opróżniona przed pierwszą.
O drugiej zamknięte okładki książki,
O trzeciej kochankowie rozdzieleni leżą –
Dokonała się miłość i jej obrządki.
I fosforyzujące wskazówki zegarka
Pokazują, że minęła czwarta,
Pora nocy, gdy mrok jest nękany
Przez wiatry zbłąkane.
I aż mi niedobrze od tej bezsenności,
Tak mi niedobrze, aż z trudnością wierzę,
Że tej bezgłośnej, płynącej z jaskini rzece,
Brakuje i siły, i głębokości,
Że to tylko obraz zrodzony z fantazji.
Leżę i czekam na ranek, na ptaki,
Na pierwsze kroki po niezamiecionej
Ulicy, głosy dziewczyn w chustkach na głowie.
Philip Larkin 1922-1985
Dziś trzeci dzień trwa w Lublinie festiwal Miasto Poezji. To okazja do rozmów o poezji, spotkań z poetami, ale też różnorodnych działań społeczno-artystycznych popularyzujących poezję. Postanowiliśmy sprawdzić jak sobie poradzą „Wiersze między newsami”. Na czas festiwalu realizowanego przez Dom Słów Ośrodka "Brama Grodzka - Teatr NN" publikujemy na naszej stronie poezję. W sobotę kolejna porcja.