Do historii powoli przechodzi tegoroczna edycja festiwalu Inne Brzmienia, który co rok staje się okazją do wycieczek w różne zakamarki muzyki, niekoniecznie towarzyszące nam na co dzień.
Specjalną produkcją festiwalową był sobotni koncert Songs of Protest zbudowany z piosenek z różnych stron i różnych epok, ale posiadających wspólny mianownik w postaci protestu, buntu, niezgody. Na scenie zobaczyliśmy Gabę Kulkę, Natalię Pikułę i Marsiję Loco.
Zdecydowanie najjaśniejszym punktem programu był piątkowy koncert George’a Clintona ze składem Parliament Funkadelic. To musi być niesamowite uczucie: niedługo przed 77. urodzinami patrzeć ze sceny na wielką imprezę, którą udało się rozkręcić ze swoją zgraną ekipą. Tego uczucia doświadczał Clinton, a tłumy widzów bawiły się wraz z nim. Była to jedna z ostatnich okazji, by ujrzeć w akcji tego weterana funkowej sceny, bo w przyszłym roku muzyk ma sobie odpuścić dalsze występy. Nie zapominajmy, że to już starszy pan, choć młody duchem. Urodziny ma 22 lipca, zapewne ucieszy się z życzeń.
Zabawę w zupełnie innym klimacie zapewniła inna legenda, choć z nieco krótszym stażem: Atari Teenage Riot. Muzyka niekoniecznie trafiająca do wszystkich (a czy w ogóle istnieje taka, która trafia do każdego?), za to mająca swoich wiernych wyznawców, którzy – jak było widać – bawili się przednio.
Inne Brzmienia już się kończą, ale to dopiero początek festiwalowego lata w Lublinie. Już 26 lipca zacznie się Carnaval Sztukmistrzów, zaś do 17 sierpnia poczekamy na Jarmark Jagielloński.