Można już oglądać kolejne cztery instalacje artystyczne Nocy Kultury, która potrwa w tym roku do 21 lipca. Czego się spodziewać? Sprawdziliśmy
Pierwszą z nowych instalacji jest „Pająk Miejski” wykonany z kolorowych słomek i zawieszony wewnątrz półokrągłej baszty, do której można dojść wchodząc na Stare Miasto przez Bramę Krakowską i od razu skręcając za nią w prawo.
Kolejna praca „Miejska dżungla” pojawiła się na ogrodzeniu posesji przy ul. Jezuickiej, za którym to ogrodzeniem kryje się restauracyjny ogródek. Na pierwszy rzut oka praca wygląda tak, jakby była powieszona przez restaurację. Dwa przęsła ogrodzenia pokryły kompozycje Pawła Adamca ze sztucznych kwiatów. Oglądanie utrudniają nieco parkujące tutaj auta.
Następnym punktem, w którym pojawiło się coś nowego, jest zabita deskami brama kamienicy przy Archidiakońskiej 1. Widać tu kwiatowe kompozycje, ale kwiaty wykonane są… z odpadów, a konkretnie z plastikowych butelek.
Dłuższe przyjrzenie się tym kwiatom pozwala dostrzec, że stworzenie tej pracy wymagało dużo pomysłowości i wyobraźni od autorek (Kariny Królak i Patrycji Smirnow, które stworzyły też „Pająka”). To, co otacza ich kompozycję, czyli walające się po bramie śmieci, budzi u widzów pytanie: czy to próba zwrócenia uwagi na to, że bardzo śmiecimy, czy brak dbałości o tło do pokazywanej pracy.
Ostatnią z prac, które dołączyły do Nocy Kultury jest „Szalona Herbatka” przygotowana przez Fundację Żywioły Ziemi. Znajdziemy ją wchodząc na patio kamienicy przy Grodzkiej 7. Stanął tu stół zastawiony dziwnymi rzeczami. Jest tu imbryk z trzema dzióbkami, jest dzbanek, z którego wszystko od razu powinno się wylać, są ciastka nie do jedzenia, babeczka posypana wskazówkami zegara, brakuje tylko Alicji, tej z Krainy Czarów.
To jeszcze nie wszystko, co przygotowali na ten rok organizatorzy Nocy Kultury. Za tydzień na Starym Mieście mają się pojawić kolejne prace.