Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Choć terminy koncertów mają zajęte na dwa lata, jutro o godz. 20 wystąpią na lubelskim placu Po Farze. Co ich skusiło? Z jednej strony, legenda o Archaniele Michale, z drugiej…regionalna kuchnia.
Po występie w filmie Emila Kusturicy " Underground” świat oszalał na ich punkcie. Zagrali wielkie koncerty w Portugalii, Grecji, Ameryce, Kanadzie, Wielkiej Brytanii, Holandii, Danii, Niemczech, Włoszech, Monaco, Turcji i wielu innych krajach.
– Potrafią zagrać dla trzystu tysięcy ludzi i wprowadzić ich w trans – mówi Jan Babczyszyn, reprezentujący zespół w Polsce. Co sprawiło, że dla Europejskiego Festiwalu Smaku zrezygnowali z koncertów w Europie? – Legenda o tym, że Archanioł Michał zstąpił z nieba i pojawił się w miejscu, gdzie dziś są ruiny kościoła, a na tych ruinach stoi scena – dodaje Babczyszyn.
Do Lublina przyjadą w sobotę. Będą nocować w hotelu "Na Rogatce”, który w tym dniu jest tylko do ich dyspozycji. Kultowi muzycy z Serbii postawili organizatorom wysokie wymagania kulinarne.
– Interesuje ich polska regionalna kuchnia. W menu nie może być dań z chińskiej kuchni – mówi Paweł Słonczewski, współwłaściciel hotelu "Na Rogatce”. Przed koncertem muzycy zjedzą obiad składający się z żurku, zupy borowikowej, pieczonej szynki w sosie. Co dalej? Na Starym Mieście w Lublinie powinni pojawić się około godz. 19. W garderobach czekać będzie na nich poczęstunek. – Podejmiemy ich cebularzami, pirogiem i szynką pieczoną w cieście – mówi Tadeusz Pęzioł. Podczas próby przed sceną malarze z Lubelszczyzny będą malować obraz "Targ ryby w Lublinie”.
Gwiazdą zespołu jest Boban Markowić i jego syn Marko, który zagrał rolę Romea w muzycznym filmie "Distant Trumpet by Duąan Milić”. Ich fanem jest Bill Clinton. Co usłyszymy i zobaczymy na scenie? – Dziką i nieokiełznaną muzykę z Rumunii i Serbii – mówi Babczyszyn.
Boban Marković pochodzi z muzycznej rodziny. Jego ojciec był muzykiem. Dziadek Bobana legendarny Pavle, grał dla króla Serbii. – To jest arystokracja. Krytycy są zgodni, że orkiestra Bobana to najlepsza dęta orkiestra na świecie – dodaje Babczyszyn. Koncert w Lublinie potrwa co najmniej godzinę. Ponieważ wybiera się na niego bardzo dużo fanów z całej Polski, warto wcześniej zarezerwować sobie wygodne miejsce w którymś z kawiarnianych ogródków na placu Po Farze.
Po koncercie legendarna orkiestra ma pojawić się na finale Międzynarodowego Turnieju Nalewek w Old Pubie.
– Potrafią zagrać dla trzystu tysięcy ludzi i wprowadzić ich w trans – mówi Jan Babczyszyn, reprezentujący zespół w Polsce. Co sprawiło, że dla Europejskiego Festiwalu Smaku zrezygnowali z koncertów w Europie? – Legenda o tym, że Archanioł Michał zstąpił z nieba i pojawił się w miejscu, gdzie dziś są ruiny kościoła, a na tych ruinach stoi scena – dodaje Babczyszyn.
Do Lublina przyjadą w sobotę. Będą nocować w hotelu "Na Rogatce”, który w tym dniu jest tylko do ich dyspozycji. Kultowi muzycy z Serbii postawili organizatorom wysokie wymagania kulinarne.
– Interesuje ich polska regionalna kuchnia. W menu nie może być dań z chińskiej kuchni – mówi Paweł Słonczewski, współwłaściciel hotelu "Na Rogatce”. Przed koncertem muzycy zjedzą obiad składający się z żurku, zupy borowikowej, pieczonej szynki w sosie. Co dalej? Na Starym Mieście w Lublinie powinni pojawić się około godz. 19. W garderobach czekać będzie na nich poczęstunek. – Podejmiemy ich cebularzami, pirogiem i szynką pieczoną w cieście – mówi Tadeusz Pęzioł. Podczas próby przed sceną malarze z Lubelszczyzny będą malować obraz "Targ ryby w Lublinie”.
Gwiazdą zespołu jest Boban Markowić i jego syn Marko, który zagrał rolę Romea w muzycznym filmie "Distant Trumpet by Duąan Milić”. Ich fanem jest Bill Clinton. Co usłyszymy i zobaczymy na scenie? – Dziką i nieokiełznaną muzykę z Rumunii i Serbii – mówi Babczyszyn.
Boban Marković pochodzi z muzycznej rodziny. Jego ojciec był muzykiem. Dziadek Bobana legendarny Pavle, grał dla króla Serbii. – To jest arystokracja. Krytycy są zgodni, że orkiestra Bobana to najlepsza dęta orkiestra na świecie – dodaje Babczyszyn. Koncert w Lublinie potrwa co najmniej godzinę. Ponieważ wybiera się na niego bardzo dużo fanów z całej Polski, warto wcześniej zarezerwować sobie wygodne miejsce w którymś z kawiarnianych ogródków na placu Po Farze.
Po koncercie legendarna orkiestra ma pojawić się na finale Międzynarodowego Turnieju Nalewek w Old Pubie.
