Strach się bać
Najpierw oddaj krew, a potem idź obejrzeć horror. Albo odwrotnie. Od 15 do 24 września w Centrum Kultury projekcje filmowe dla ludzi o mocnych nerwach (ale nie tylko) Specjalnie na Splat!FilmFest do Lublina przyjedzie Xawery Żuławski i Julius Ramsay
* Jedyny taki w Polsce. Oryginalności lubelskiemu festiwalowi odmówić nie można. Co więcej - pomysł, który ze sporadycznych pokazów wyewoluował w cykliczny festiwal, okazał się strzałem w dziesiątkę. W zeszłym roku organizatorzy doliczyli się 3 tysięcy festiwalowych gości. W tym roku w kinowych fotelach na pewno zasiądzie ich wielokrotnie więcej.
* Żuławski. Ojciec i syn. – Mało kto postrzega Andrzeja Żuławskiego jako twórcę horrorów. A przecież to właśnie on zrobił „Opętanie”, jeden z najlepszych filmów tego gatunku – mówi Monika Stolat, dyrektorka Splat!FilmFest.
Oprócz laureata Złotej Palmy 1981 (dla Isabelle Adjani) zobaczymy także „Na srebrnym globie” (1987) i „Trzecią część nocy” (1971). A syn wielkiego reżysera Xawery Żuławski będzie jednym z gości festiwalu (spotkanie 16.09, godz. 15.30).
Do Lublina przyjedzie też Julius Ramsay, jeden z reżyserów kultowego serialu „Walking dead”. Na Splat!FilmFest pokaże swój pełnometrażowy debiut „Midnighters” (19.09, godz. 19). Po projekcji niepowtarzalna okazja, by porozmawiać z reżyserem.
* Filmów jest prawie 40: klasyczne ghost story, brutalne thillery, komedie z uroczymi wampirami. W większości to produkcje z 2017 i 2016 roku i polskie, a czasem nawet europejskie premiery. Program został podzielony na bloki. Są filmy „kultowe”, bardzo śmieszne, dla dzieci (obie części „Akademii pana Kleksa”). Ale także „Girl power” (M. Stolat: Burzymy stereotyp kobiety w horrorach, gdzie jest zwykle ofiara lub mścicielką) czy „WTF” (M. Stolat: Filmy bardzo dziwne, które można pokazać tylko na takim festiwalu. „Kuso” został okrzyknięty najohydniejszym filmem świata. Zastanawiamy się nad rozdawaniem widzom papierowych torebek).
* Odczarować horrory. – Horror kojarzy się z kiczem może właśnie dlatego, że sporo takich produkcji rzeczywiście jest kiepskich – mówi Monika Stolat. Ale zdarzają się też pozycje wybitne, gdzie przekraczanie granic estetycznych jest środkiem na komentowanie rzeczywistości. W sobotę, 16.09, zobaczymy hiszpański „Maus”.
– Wiele horrorów już widziałam, po latach oglądania już się nie boję. Ale po tym filmie mam traumę – przyznaje Stolat.
* Krwawo, dosłownie. 18, 19 i 20 września przed budynkiem Centrum Kultury (ul. Peowiaków 12) zaparkuje autobus Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa. Warto w przerwie miedzy projekcjami wejść do środka i dać się ukłuć w szczytnym celu. Krwi nigdy za wiele.
* Za bilety i za darmo. Bilety na projekcje (w sali kinowej i widowiskowej Centrum Kultury, ul. Peowiaków 12) kosztują 5 lub 10 zł, a karnet na wszystko 133 zł. Wstęp na prelekcje, spotkanie i niektóre filmy jest bezpłatny – wystarczy przyjść. Wcześniej trzeba się postarać jedynie o wejściówkę (darmową) na „Akademię pana Kleksa” (17 i 24.09)
http://www.splatfilmfest.com/