Odjazdowa grupa Mitch & Mitch wystąpi w piątek (29.01) w lubelskim Teatrze Andersena.
Mitch & Mitch lubią przebierać się za kowbojów i zapowiadać piosenki po angielsku z charakterystycznym amerykańskim akcentem. Lubią też pobawić się konwencją country, dekonstruując ją i uzyskując zabawny efekt odjazdowego "easternowego” pastiszu "westernowej” muzyki.
Generują przy tym mnóstwo dźwięków, które z tradycyjną muzyką białych Amerykanów niewiele mają wspólnego. W graniu Miczów pojawiają się polski miejski folklor, blues, fado, mambo, tango, swing i muzyka żydowska.
W tekstach piosenek Mitch & Mitch typowo kowbojskich klimatów jest jak na lekarstwo. Dominuje europejski, nowoczesny absurd.
Nietypowy i dość tajemniczy jest skład zespołu. Panowie przedstawiają się jako "pięcioosobowy duet”. Tworzą go Mitch – guitars, keyboards, percussion, vocal, Mitch – bass, percussion, vocal, Serious Mitch – percussion, guitars, melodica, keyboards, vocal, charm, Mr. Bitch – guitars, drums, percussion, sampler, lousy vocal i James Boned Mitch – drums, percussion, sampler, some vocals.
Ale ostatnio najczęściej grają w dziewiątkę, wzmocnieni przez czwórkę: Mad Mitch – saxophone, flute, percussion, Mitch The Kid – trumpet, percussion, Spiral Mitch – trombone, percussion i Crackin' Mitch – vibraphone, percussion.
W takim też składzie zapewne będą harcować na scenie Teatru Andersena.
Początek o godz. 19.30. Adres: ul. Dominikańska 1.
Bilety po 25 zł.