Sądząc po oklaskach wieczór należał do tancerzy. Ale siła muzyki Strawińskiego także uwiodła publiczność. Jesteśmy po „Przejściach”
Sobotni wieczór blisko 1000 osób postanowiło spędzić w Centrum Spotkania Kultur w Lublinie, gdzie jeden jedyny raz pokazano „Przejścia” - spektakl teatru tańca wg baletów „ Wesele” i „Święto wiosny” Igora Strawińskiego. Na jego potrzeby współpracowali artyści i organizatorzy z kilku państw, kilku miast, kilku dziedzin sztuki.
- „Święto wiosny” na scenie urzeczywistnia ryt kalendarzowy, odnoszący się do kosmicznej zmiany świata, „Wesele” - do przemiany statusu jednostki - wyjaśniał przed wydarzeniem Mirosław Haponiuk, dyrektor Ośrodka Międzykulturowych Inicjatyw Twórczych „Rozdroża”, autor koncepcji „Przejść”, które jak chcieli organizatorzy miały opowiadać o ludziach wyrzuconych, wykorzenionych, wydziedziczonych. Bez domu, ojczyzny i bogów.
Choreografię przygotował Jacek Łumiński, do wykonania zaprosił tancerzy z Wydziału Teatru Tańca w Bytomiu PWST w Krakowie, Lubelskiego Teatru Tańca, Black O!Range Productions z Kijowa. Na scenie wykorzystanej do granic architektonicznych możliwości wystąpił też Kwadrofonik i jego goście, Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Lwowskiej, Kameralny Chór Gloria ze Lwowa oraz soliści: Joanna Freszel, Agnieszka Jadwiga Grochala, Dionizy Wincenty Płaczkowski, Robert Gierlach. Dyrygował Błażej Wincenty Kozłowski.
Z dyskusji w korytarzach CKS wynikało, że publiczność lepiej przyjęła symfoniczne „Święto wiosny” niż mniej znane, poprzedzające je „Wesele” na chór, cztery fortepiany, solistów i instrumenty perkusyjne.
Wydarzenie będące wspólnym projektem Ośrodka Międzykulturowych Inicjatyw Twórczych „Rozdroża” i Centrum Spotkania Kultur było dedykowane obchodom 700-lecia Lublina.