Kiedyś podłogi w mieszkaniach zdobił przeważnie układany w grzeczną jodełkę parkiet z sosny. Dziś można puścić wodze fantazji i eksperymentować z różnymi gatunkami drewna, wzorami i kolorami.
Krajowe gatunki drewna takie jak buk czy dąb doczekały się mocnej konkurencji. Deski i parkiety z egzotycznych, sprowadzanych z Indonezji, Australii, Afryki gatunków zachwycają różnorodnością barw i wzorów. Popularnością wciąż cieszą się posadzki z buku, dębu, cisu, gruszy, czyli te, które uchodzą za najbardziej trwałe i dekoracyjne. Parkiety z drzew iglastych, takich jak jodła, sosna i świerk konkurują z pozostałymi ceną. Odpowiednio zabezpieczone lakierami i regularnie konserwowane mogą cieszyć oczy domowników przez długie lata. Zaletą egzotycznych parkietów jest przede wszystkim ich twardość. Dodatkowo też drewno to urzeka niespotykanymi dotąd kolorami i deseniami. Tym, którzy chcieliby ożywić jasne wnętrza spodoba się na pewno ruda albo brązowa jatoba o wyraźnych słojach albo złocistopomarańczowe badi.
Koszyk, drabinka, jodełka
Wygląd podłogi w takim samym stopniu, co od rodzaju okładziny, uzależniony jest od sposobu ułożenia desek albo parkietu. Za najbardziej elegancki sposób wykończenia podłogi drewnem uchodzi parkiet. Klepki mogą być różnej długości, choć najczęściej nie przekraczają limitu połowy metra. W zależności od tego, czy boki ich są profilowane czy nie, układa się je na wpust i wypust albo na styk. Można też kupić deszczułki wyposażone tylko we wpusty, które łączy się na tzw. obce pióro – element wykonany z innego materiału np. listewek. Zaletą parkietu jest jego grubość – zapewnia ona dobrą izolację cieplną i chroni przed hałaśliwymi sąsiadami. Parkiet można również wielokrotnie szlifować i cyklinować, co znacznie przedłuża okres jego świetności.
Mniej trwały jest parkiet warstwowy, ponieważ tylko wierzchnia, kilkumilimetrowa warstwa klepek wykonana jest z drewna szlachetnego – ilość cykli odnawiania jest ograniczona.
Do niedawna najpopularniejszym sposobem wykańczania podłóg był parkiet układany w klasyczną jodełkę. Tą metodą można układać parkiet z każdego rodzaju drewna. Jodełka najlepiej sprawdza się w dużych wnętrzach – w pomieszczeniach niewielkich układanie w ten sposób jest nieekonomiczne. W takich przypadkach lepiej poprosić parkieciarza o wzór zwany drabinką lub koszykiem. Drabinka składa się z rzędów poziomo ułożonych deszczułek, pomiędzy którymi, jak nogi drabiny układa się pasy klepek w pionie. Wzór koszykowy przypomina deseń wiklinowy koszyków – z klepek układa się kwadraty, składające się – naprzemiennie – z deseczek przyklejonych w poziomie i w pionie. Ilość kombinacji parkietowych wzorów jest bardzo długa. Do tych najczęściej stosowanych zaliczyć trzeba także tzw. cegiełkę i wzór holenderski.