d Coraz mniej osób decyduje się na wynajmowanie mieszkań. Uregulowania prawne, które weszły w życie wraz z ustawą o ochronie praw lokatorów, zniechęciły je do tego. Odpowiednio spisana umowa pozwoli jednak na uniknięcie przykrych sytuacji.
Stancja dla wielu osób jest zwykłą koniecznością. Wszyscy chcieliby oczywiście trafić na mieszkanie położone w spokojnej dzielnicy, zadbane, umeblowane i nie za duże pieniądze. Trud-no to raczej pogodzić. Wynajmujący natomiast widziałby w swoim mieszkaniu spokojnego czło-wieka, który nie pali, nie ma rodziny, nie hałasuje, nie niszczy pozostawionego umeblowania i oczywiście, regularnie płaci wymarzony czynsz. Często trudno pogodzić oczekiwania obu stron.
Kłopotliwe trzy lata
Ustawa o ochronie praw lokatorów wprowadziła w życie zapis o wynajmowaniu mieszkań na czas nieokreślony albo na trzy lata. Wielu właścicieli obawia się, że trzy lata to stanowczo za długi okres, po którym mogą mieć kłopoty z wykwaterowaniem lokatorów. Już po miesiącu może okazać, że nowy mieszkaniec jest uciążliwy dla otoczenia i wynajmującego, który nie wie, jak się pozbyć delikwenta.
W ustawie jest zapis, że można wynająć mieszkanie na okresy krótsze niż 3 letnie w szczegól-nych sytuacjach, np. w przypadku uczniów lub studentów wynajmujących stancję. Wówczas w umowie należy zapisać, że mieszkanie jest wynajmowane na czas nauki i po jej ukończeniu lokal zostanie opuszczony.
Kiedy i jak płacić
W umowie trzeba koniecznie określić, jakie opłaty wynajmujący będzie ponosił i kiedy przy-padać będą terminy płatności. Lokator może mieć podpisaną umowę z dostawcami mediów, jak np. za zakładem gazowniczym lub wodociągowym, i sam będzie ponosił opłaty. Właściciel zdaje się wówczas na jego uczciwość. Czasami jednak bywa i tak, że rok przed wyprowadzeniem loka-torzy nie płacą, a potem zostawiają niezapłacone rachunki np. za telefon, do uregulowania. Dlate-go lepiej, kiedy właściciel sam płaci za media.
Kaucja jako zabezpieczenie
Właściciel ma prawo zgodnie z ustawą o ochronie praw lokatorów pobierać od lokatora kaucję. Najwyższa jej wysokość równa jest 12 – krotności ustalonych opłat okresowych. Kiedy np. czynsz ustalono na 1 tys. zł miesięcznie to kaucja wynosi 12 tys. Można także ustalić, jak kaucja ma być płacona. Można ją zapłacić za okres wynajmu z góry, można płacić raz na kwartał albo też co miesiąc. Po zakończeniu najmu kaucja jest zwracana w zwaloryzowanej wysokości.
– Kaucja jest zabezpieczeniem dla właściciela w razie powstania zniszczeń w mieszkaniu albo niepłacenia czynszów. W ostatnim okresie, kiedy społeczeństwo bardzo zubożało, coraz trudniej podpisać umowę z kaucją. Właściciele często stają przed dylematem albo podpisać umowę bez kaucji, albo zrezygnować z najmu – mówi Artur Bogaj z lubelskiego biura nieruchomości Pose-sja.
Protokoły i remonty
Przed zamieszkaniem na stancji powinniśmy spisać, co też w mieszkaniu znajduje się i w jakim jest stanie. Taki protokół zdawczo – odbiorczy pozwoli uniknąć nam nieporozumień. Na przykład właściciel może twierdzić, że w lokalu była odnowiona szafka i została zniszczona, za co należy zapłacić. W rzeczywistości natomiast okaże się, że był to bardzo zniszczony mebel.
Ustalmy także kto w lokalu odpowiada za remonty. Najczęściej za drobne naprawy w domu typu cieknący kran, czy wybita szyba w drzwiach wewnętrznych odpowiada lokator. Do właściciela należą większe remonty, jak np. odświeżenie ścian na klatce. Obowiązki te reguluje kodeks cy-wilny. Urszula Kieller
Na poddruku
To warto wiedzieć
* Sprawdźmy czy wynajmujący ma prawo do lokalu oraz książeczki czynszowe z dokładnymi opłatami. Żeby potem nie okazało się, że padliśmy ofiarą oszustwa.
* Mieszkanie najlepiej jest oglądać w ciągu dnia. Wówczas możemy ocenić okolicę, sąsiedz-two budynku, hałas dobiegający z ulicy. Samo mieszkanie może być śliczne, ale okolica będzie taka, że strach będzie do niego wracać wieczorem.
Koniec poddruku