585 osób pisało dziś w Lublinie maturalny egzamin poprawkowy z matematyki.
− W województwie lubelskim 1324 osoby nie zdały jednego przedmiotu, co stanowi 7 proc. wszystkich przystępujących do egzaminu. Z tego duża część to uczniowie, którzy nie zaliczyli matematyki – mówi Renata Janicka z OKE Kraków, biuro w Lublinie. I dodaje, że 83 proc. maturzystów zaliczyło podstawową matematykę. Dla porównania: język polski zaliczyło 95 proc. zdających, język angielski 94 proc., niemiecki 89 proc., rosyjski 91 proc., hiszpański 96 proc., włoski 95 proc. Z tych danych jasno wynika, że tegoroczni maturzyści mieli największy problem właśnie z matematyką. Magdzie z XXI Liceum Profilowanego (tzw. zdawalność w tej szkole wynosiła 45 proc.) zabrakło 2 punktów, aby w maju zdać egzamin maturalny. Wczoraj podeszła do poprawki i wszystko wskazuje na to, że z powodzeniem. – Moim zdaniem tegoroczna matura z matematyki była trudna. Egzamin poprawkowy był o wiele łatwiejszy. Mniej było zadań typu: "Udowodnij, że…”. Zadania zamknięte także nie były trudne. Większość z nich można było rozwiązać na tzw. chłopski rozum, z podanych odpowiedzi można było wywnioskować prawidłową. Kiedy wyszłam w maju z sali egzaminacyjnej byłam załamana, dziś już tak nie jest – uśmiecha się maturzystka.
Jej koleżanka Kasia miała mieszane uczucia. – Nie powiem, żeby dzisiejsza matura poprawkowa była szczególnie łatwa, chociaż nie było aż tak źle. Było dużo haczyków. Trudno ocenić, jak mi poszło. Mam nadzieję, że znacznie lepiej niż w maju – mówi dziewczyna. Poprawkowy egzamin maturalny dotyczy tych uczniów, którzy nie zdali wyłącznie jednego egzaminu w części ustnej lub pisemnej, a do 5 lipca złożyli w szkole pisemne oświadczenie o ponownym przystąpieniu do egzaminu maturalnego. Zdawać mogli też ci, którzy nie zaliczyli takiego egzaminu do pięciu lat wstecz. Poprawkowe egzaminy ustne trwać będą do 30 sierpnia br., a ich harmonogram ustalają dyrektorzy szkół.