Matura próbna z matematyki wypadła na Lubelszczyźnie bardzo słabo. Gdyby wyniki listopadowej próby z matematyki były liczone do właściwej matury, egzaminu dojrzałości nie zdałby co trzeci uczeń z naszego regionu. –Trzeba się brać za naukę! – alarmują nauczyciele.
W naszym regionie do próby przystąpiło 23,5 tys. uczniów z ponad 400 szkół. Pisali tylko poziom podstawowy. Na rozwiązanie 34 zadań mieli niespełna trzy godziny. Musieli m.in. rozwiązywać równania z kilkoma niewiadomymi, wielomiany, ciągi, liczyć sinusy, tangensy, współrzędne punktów, długości odcinków w trójkącie, liczyć prawdopodobieństwo… Obowiązywały te same zasady, co na właściwej maturze.
Najlepiej poszło maturzystom z Wielkopolski – zdało 79 proc. z nich. Najgorzej – z Lubelszczyzny. U nas zaliczyło tylko 71 proc. zdających. – Można się było tego spodziewać – przyznaje Zbigniew Jakuszko, dyrektor V LO w Lublinie. – Od lat nasi uczniowie wypadają słabo w porównaniu z innymi województwami. M.in. dlatego, że to u nas są jedne z najmniejszych nakładów na oświatę w kraju.
Maturzyści tuż po wyjściu z egzaminu nie kryli pesymizmu. – Liczyłem, że będzie łatwiej – mówił nam Patryk Albiński z jednego z lubelskich liceów. – 30 proc. nie uzyskałam. Mam nadzieję, że da to do myślenia tym, co wymyślili maturę z matematyki! – pisała z kolei na naszym forum internetowym Kasia.
– Moi uczniowie twierdzili, że nie było trudno – tłumaczy Jakuszko. – Ale jak jest naprawdę, dowiemy się dopiero w czwartek. Gdy poznamy wyniki naszej szkoły.
– Teraz będzie można zobaczyć poszczególne odpowiedzi i ocenić, nad czym trzeba jeszcze popracować – mówi Renata Janicka z Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Krakowie, która prowadzi egzaminy w naszym regionie. – Do właściwej matury kilka miesięcy. Jeżeli w tym czasie nie można nadrobić wszystkiego, to warto chociaż zwrócić uwagę na poszczególne typy zadań. Czasem wystarczy znać jakąś definicję, wzór, trochę pomyśleć i można zadanie rozwiązać.
Od tego roku szkolnego matura z matematyki jest znowu obowiązkowa dla wszystkich zdających (po raz pierwszy od 1983 r.). Żeby zdać egzamin dojrzałości, uczniowie muszą zaliczyć wszystkie przedmioty obowiązkowe na minimum 30 procent: j. polski, j. obcy i właśnie matematykę.
Matury rozpoczną się 4 maja egzaminem z języka polskiego. Matematyka będzie dzień później.