Dla ponad 20 tys. uczniów z naszego regionu i ich rodziców to teraz najgorętszy temat. – Im lepsze liceum, tym większa szansa na wymarzone studia – podkreśla prof. Stanisław Michałowski, prorektor ds. studenckich UMCS.
Dlatego decyzja jest tak trudna. – Myślę o I LO w Świdniku lub V LO w Lublinie. Ale złożę też papiery do Staszica, choć raczej po to, żeby się sprawdzić – mówi Anna Sapińska z III a w Gimnazjum nr 3 w Świdniku.
– Wielu moich kolegów wybierze liceum w Lublinie, bo potem łatwiej się dostać na studia – dodaje Wiktor Jan Hunek, kolega Ani z klasy. – Miałem zdecydować się na liceum świdnickie, ale teraz rozważam jeszcze lubelskie. Czy się dostanę? Zobaczymy.
Wszystko zależy od tego, jak każdy z gimnazjalistów wypadnie na egzaminach kończących szkołę. I od progu punktowego, jaki będzie obowiązywał w wymarzonym ogólniaku czy technikum. Żeby ułatwić uczniom decyzję, publikujemy progi z ub. roku.
– Warto na nie spojrzeć – radzi lubelski kurator oświaty Krzysztof Babisz. – Wtedy wiadomo, czy dany uczeń ma szansę na wybraną szkołę.
Np. żeby w ub. roku dostać się do lubartowskiego LO im. Piotra Firleja, trzeba było mieć ponad 101 pkt. W liceum przy ul. Chopina (ZS nr 2) – co najmniej 90 punktów.
– Nasza szkoła jest dobrze wyposażona, mamy tradycyjne profile klas, które się sprawdzają, uczniowie mogą korzystać z wielu zajęć pozalekcyjnych, wkrótce rozpoczniemy budowę obiektów do lekkoatletyki – wylicza Zbigniew Sajda, zastępca dyr. ZS nr 2.
W Kraśniku, podobnie jak rok temu, najbardziej oblegane będą licea w zespołach szkół nr 1 i nr 2. W pierwszym roku temu trzeba było mieć co najmniej 80 pkt, w drugim – aż 128.
Z kolei w Puławach najwięcej kandydatów od lat przyciąga I LO im. ks. A.J. Czartoryskiego. – To na razie mój faworyt – zdradza Maciek Bieńkowski, gimnazjalista z Puław. – Ale coraz częściej chodzą mi też po głowie szkoły z Lublina: "Staszic”, "Zamoy” albo ".Unia”.
To te szkoły (razem ze "Skłodowską”, "Kopernikiem” i "Biskupiakiem”) od lat wiodą prym w stolicy regionu i to do nich najtrudniej się dostać. W przypadku każdej trzeba mieć co najmniej 100 pkt, a do niektórych klas – nawet 160 pkt.
– Ale warto – podkreśla Barbara Kasperek, wicedyrektor III LO im. Unii Lubelskiej. – Uczniowie mogą u nas rozwijać wszystkie zainteresowania. A wysoki poziom kształcenia jest potwierdzany świetnymi wynikami naszych licealistów w konkursach czy olimpiadach.