W poniedziałek w Chełmie Anna Zalewska, minister edukacji narodowej, spotkała się z samorządowcami z województwa lubelskiego.
– Do Chełma, tak jak wcześniej do innych ośrodków w Polsce, przyjechałam by podziękować samorządowcom za pierwszy etap wdrażania reformy oświaty – powiedziała na briefingu prasowym Anna Zalewska, minister edukacji.
Szefowa resortu edukacji pochwaliła się też, że udało się wygospodarować 4 mld zł na sześciolatki uczące się w przedszkolach.
– Rozmawiamy także o tym, co przed nami – dodała Zalewska. – 6 kwietnia we Wrocławiu Kongres Szkolnictwa Branżowego. Mamy już przepisy, które pozwalają każdej spółce czy przedsiębiorstwu utworzyć własną szkołę. Razem z premierem Mateuszem Morawieckim zachęciliśmy też wszystkie Spółki Skarbu Państwa, by zakładały klasy pod swoim patronatem, finansowały je, a nauczycielom fundowały szkolenia.
Minister zapewniała też, że w budżecie są pieniędzy na podwyżki dla nauczycieli. Od 1 kwietnia wynagrodzenia wzrosną o 5 proc., a dwóch kolejnych latach o kolejne 5 proc.
Szefowa polskiej oświaty odniosła się też do uczniowskich tornistrów.
– Uczeń nie ma prawa mieć ciężkiego tornistra – stwierdziła Zalewska, która przekonywała, że szafki w szkołach ma już 98 proc. samorządów. – Jeśli nie, to szkoła ma obowiązek tak zorganizować zadania domowe, by uczeń nie musiał nosić ciężkiego tornistra.
W spotkaniu z samorządowcami minister Zalewskiej towarzyszyli Beata Mazurek, wicemarszałek Sejmu RP, Teresa Misiuk, lubelski kurator oświaty i wojewoda lubelski Przemysław Czarnek.