Swoje pokontrolne zalecenia, głównie dotyczące stanu wentylacji, sanepid wydał jeszcze w 2019 roku. Dopiero teraz szpital w Hrubieszowie wziął się za przebudowę oddziału anestezjologii i intensywnej terapii. Prace potrwają do końca listopada.
– W decyzji sanepidu znalazło się szereg uwag, ale najpoważniejsza dotyczyła braku odpowiedniej wentylacji na tym oddziale – wyjaśnia Alicja Jarosińska, dyrektor szpitala w Hrubieszowie.
To nie znaczy, że pomieszczenia nie były wentylowane, ale stary system nie spełniał nowych, podwyższonych standardów. Termin na dostosowanie się do obowiązujących aktualnie przepisów był dany do końca 2022 roku. Szpital się w nim zmieści. Oddział anestezjologii i intensywnej terapii jest gruntownie remontowany od początku sierpnia, a prace mają się zakończyć w listopadzie.
– Niczego nie naprawiamy, wszystko jest robione od nowa – podkreśla Jarosińska.
W szpitalnych salach i na korytarz zerwano stare, by położyć nowe posadzki, na szersze wymienione będą drzwi, ściany wyrównane i pomalowane. Budowlańcy wyburzyli też część ścianek działowych, wezmą się za wykonanie nowych sufitów i instalacji. Oczywiście system wentylacyjny również będzie po remoncie już taki, jak należy.
Zakres prac jest duży, więc koszty też niemałe, zwłaszcza, że ostatnio ceny poszły ostro w górę. Cały remont pochłonie przeszło 3,7 mln zł. Szpital zebrał pieniądze z kilku źródeł. Przede wszystkim dostał 1 mln od wojewody z pieniędzy przeznaczonych na walkę z COVID. 700 tys. zł udało się pozyskać z Funduszu Sprawiedliwości, a 500 tys. zabezpieczyła Rada Powiatu Hrubieszowskiego. Resztę wygospodarowano już w budżecie placówki.
Do czasu zakończenia prac pacjenci intensywnej terapii zajmować będą wygospodarowane dla nich sale na oddziale chirurgii.