Pod koniec stycznia radni podejmą uchwałę dotyczącą zmian w nowym budżecie miasta. Jeden z jej punktów dotyczy zawartej w listopadzie umowy na sprzedaż prawa na nazwy nowej hali sportowej. Miasto podało sumę, która wpłynie do budżetu z tego tytułu.
To, ile pieniędzy dla Puław w trakcie rozmów z chemicznym koncernem wynegocjował prezydent Paweł Maj, to jedno z pytań, jakie od kilku miesięcy zadają radni, lokalne media oraz stowarzyszenia dbające o transparentność w samorządach. Odpowiedzi nadal nie ma, bo jak utrzymuje Grupa Azoty S.A., nowy sponsor sportowej areny, jest ona objęta tajemnicą handlową. O jej uchylenie w Samorządowym Kolegium Odwoławczym nadal walczy lubelska Fundacja Wolności. Jak dotąd bez powodzenia.
Projekt prawdę powie
Tymczasem w czwartek, 20 stycznia, Ratusz opublikował projekt uchwały o zmianach budżetowych, w których podał sumę, jaka z tytułu sprzedaży praw tytularnych do hali, trafi w tym roku do miejskiej kasy. Będzie to 577,5 tys. zł. Jeśli jest to roczna rata, to biorąc pod uwagę fakt, że umowa ma obowiązywać przez 3 lata, łatwo policzyć, że miasto otrzyma ponad 1,7 mln zł.
Szkopuł w tym, że nie znamy kalendarza płatności, co w praktyce uniemożliwia obliczenie dokładnej kwoty. Zwłaszcza, gdy słyszymy od miejskich radnych, że wspomniana w projekcie uchwały transza nie musi być jedyną, która w tym roku zasili budżet miasta. Szczegółów nadal nie podaje sam sponsor, którego pracownicy wciąż zasłaniają się tajemnicą handlową.
Ile płacą inni?
Dla porównania firma Netto, sponsor hali sportowej w Szczecinie (7 tys. miejsc), przekazuje miastu 630 tys. zł rocznie. Z kolei Bydgoszcz za prawa do nazwy swojej hali Łuczniczka (8,7 tys. miejsc) od spółki Immobile otrzymuje zaledwie 100 tys. zł rocznie. Znacznie większą wartość mają za to umowy na prawa do stadionów w dużych miastach. Przykładowo, za nazwę stadionu we Wrocławiu (45 tys. miejsc) firma Tarczyński płaci 2,3 mln zł rocznie, a firma Plus za prawa do nazwy stadionu w Gdańsku (41 tys. miejsc) zgodziła się przelewać miastu ponad 2,8 mln zł rocznie.
W ramach umowy z Azotami, Puławy zgodziły się na pokrycie kosztów budowy 10-metrowego pylonu, na którego szczycie zobaczymy logo z nową, oficjalną nazwą obiektu - Grupa Azoty Arena. Materiały promujące sponsora będą wyświetlane także na nowym, miejskim telebimie, który zamontowano przed halą. Chemiczny gigant zagwarantował sobie także obecność na licznych nośnikach wewnątrz budynku.