Gotowy jest projekt planu zagospodarowania terenów na styku dzielnic Głusk i Abramowice. Nie przewiduje bloków, wyznacza miejsce na nowy park, rezerwuje teren pod stawy i chroni stare, drewniane chałupy. Co jeszcze można z niego wyczytać?
Nowym planem zagospodarowania objęte mają być tereny leżące na południe od ul. Odległej, pomiędzy ul. Abramowicką a Głuską. Projekt obejmuje ponadto część dzielnicy leżącą na wschód od ul. Głuskiej.
W sumie jest tego 158 hektarów.
Dzisiaj ten obszar miasta nie ma planu zagospodarowania i jego zabudowa jest możliwa na podstawie tzw. wuzetek, czyli decyzji o warunkach zabudowy wydawanych przez Urząd Miasta na wniosek inwestorów. Przygotowywany plan powinien uniemożliwić chaotyczne urządzanie tej części miasta, określając przeznaczenie poszczególnych gruntów.
Co jest lepsze dla natury
– Plan intensyfikuje zabudowę, wprowadzając ją na otwarte obecnie tereny pomiędzy pasami zabudowy – przyznaje Urząd Miasta w oficjalnej prognozie, która mówi o tym, jak uchwalenie proponowanego planu może wpłynąć na środowisko.
– Pozostawienie terenu w obecnej formie byłoby rozwiązaniem lepszym dla natury, jednak nie możemy wykluczyć pojawiania się nieprzemyślanej w szerszej skali, pojedynczej zabudowy powstałej wskutek wydawanych decyzji – twierdzą planiści z Ratusza. Przyznają zarazem, że zgoda na zagęszczenie zabudowy może pogorszyć jakość powietrza, bo budynki trzeba przecież ogrzewać, a dzielnica nie jest obecnie podłączona do miejskiej sieci ciepłowniczej.
Rzeka, stawy oraz park
Duża część obszaru ma być objęta ochroną jako teren zieleni nadrzecznej. Mowa o dolinie Czerniejówki, wzdłuż której wskazano też obszary „wód stojących”, co teoretycznie ma zagwarantować możliwość odtworzenia istniejących tu niegdyś stawów rybnych. W strefie „zieleni nadrzecznej” zakazane ma być nie tylko stawianie budynków, ale też tablic reklamowych.
Obok przewidziano miejsce na nowy park ze spacerowymi alejkami. Miałby się znaleźć na południe od strefy zabudowy ciągnącej się po południowej stronie ul. Miętowej. Na skraju parku mógłby powstać obiekt usługowy. Wyznaczono na niego miejsce u zbiegu ul. Dominowskiej z nową drogą, której przebieg narysowano w projekcie.
W sumie na tereny zieleni i wód urbaniści z Ratusza zamierzają przeznaczyć 42 ze 158 ha terenów objętych projektem.
Mają chronić przeszłość
Ogłoszony przez Urząd Miasta projekt wyznacza również tereny pod zabudowę usługową. Wśród nich jest m.in. obszar leżący na północ od cmentarza, tereny niedaleko ul. Parafialnej oraz grunty leżące na północ od Miętowej przy Masarskiej.
W tym ostatnim miejscu planiści wskazują miejsce po synagodze, określając je jako „strefę szczególnej przestrzeni publicznej”. Ma to być otwarty plac upamiętniający dawną świątynię, a planiści zalecają (chociaż nie nakazują) zaznaczenie w nawierzchni miejsca, w którym stała synagoga.
Samorząd Lublina zamierza także objąć ochroną dawny układ urbanistyczny miasteczka Głusk. – Z rozplanowaniem ulic, charakterystyczną zabudową mieszkaniową, parterowymi, drewnianymi chałupami z dekoracyjnymi gankami na froncie – wyliczają planiści z Ratusza, którzy chcą nakazać zachowanie historycznego układu działek i budynków. Wskazane przez nich chałupy nie mogłyby być rozbudowywane, zachowany musiałby być też drewniany szalunek ścian zewnętrznych oraz ganki.
Mieszkania, ale nie bloki
Jeżeli w projekcie planu mowa jest o zabudowie mieszkaniowej, to tylko o jednorodzinnej. Projekt nie zakłada możliwości stawiania bloków mieszkalnych. Teoretycznie można byłoby to próbować omijać poprzez stawianie tzw. domów studenckich w strefach, które wskazano pod zabudowę usługową. W praktyce byłoby to bezcelowe, bo w strefach usługowych projekt planu dopuszcza z zasady obiekty nie wyższe niż dwukondygnacyjne.
W części obszarów zabudowy jednorodzinnej funkcje mieszkaniowe nie mogą być łączone z usługowymi, w części takie łączenie jest dopuszczalne, o ile nieuciążliwe usługi nie zajmą więcej niż 49 proc. obiektu na danej działce.
A tutaj ma być przemysł
Na południe od ul. Strojnowskiego projekt planu wyznacza dwie strefy „obiektów produkcyjnych, składów i magazynów”. Dopuszcza tu również „realizację funkcji uzupełniających związanych z usługami”, ale zastrzega, że „funkcja usługowa nie stanowi więcej niż 40 proc. powierzchni całkowitej zabudowy znajdującej się w obrębie działki budowlanej”.
Większa ze stref produkcyjnych obejmuje obszar, na którym działa dziś m.in. zakład produkcyjny Vita Polymers Poland (zajmuje się piankami elastycznymi) oraz zakład kamieniarski Kalcyt, na którego hałaśliwość skarżą się sąsiedzi. Tuż obok tej strefy (na rogu ul. Głuskiej i Strojnowskiego) projekt planu wyznacza obszar zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej i usługowej.
Mniejsza strefa przemysłowa obejmuje obszar przy Głuskiej 256, na którym miesiąc temu pobliska gmina Głusk uruchomiła punkt zbiórki odpadów komunalnych.
Zostawić, czy poprawić?
Do 10 czerwca wszyscy zainteresowani mogą zgłaszać Urzędowi Miasta swe uwagi do projektu planu zagospodarowania. Można to zrobić mailem (planowanie@lublin.eu), przez stronę internetową decyduje.lublin.eu lub tradycyjną pocztą na adres Prezydent Miasta Lublin, pl. Łokietka 1, 20-109 Lublin.
Można będzie również wziąć udział w publicznej dyskusji z urzędnikami, którzy przygotowali projekt planu. Taka debata została zaplanowana na 20 maja (Ratusz, sala 2, godz. 13), ale żeby wziąć w niej udział, trzeba się zapisać nie później niż 17 maja. Można to zrobić mailowo (planowanie@lublin.eu) lub telefonicznie (81 466 23 00).