![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![Według Stowarzyszenia Puławianie to zabytek okresu modernizmu, który warto ocalić. Zdaniem władz miasta trzeba go zburzyć](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2020/2020-06/18f3565b8582b4be818a938eda01e591_std_crd_830.jpg)
Na drodze do ukończenia pełnej przebudowy Domu Chemika stoi stary pawilon wystawowy – dawna frontowa część ośrodka kultury. Obecnie to przedmiot sądowego sporu, ale władze miasta rozważają rozbiórkę pawilonu bez oglądania się na ostateczną decyzję sądu.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Pierwszy etap przebudowy Domy Chemika, czyli rozbudowa jego głównego gmachu, została ukończona. Drugi etap zakłada całkowitą rozbiórkę pawilonu wystawowego przy ul. Wojska Polskiego.
W miejscu budynku z 1984 roku wykopany ma zostać podziemny parking, na którym stanie nowy obiekt (mediateka), czyli nowa siedziba Biblioteki Miejskiej. Decyzja o rozpoczęciu rozbiórki pawilonu nie będzie jednak łatwa, bo nieruchomość jest obecnie przedmiotem sporu prawnego.
Na wniosek stowarzyszenia Puławianie Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w całości uchylił decyzję resortu kultury mówiącą o tym, że Dom Chemika nie podlega ochronie konserwatorskiej. Ten niekorzystny dla miasta wyrok WSA zapadł w ubiegłym roku, ale jeszcze się nie uprawomocnił. Urząd Miasta złożył od niego kasację i obecnie czeka na jej rozpatrzenie. Wygląda jednak na to, że nie będzie to oczekiwanie bezczynne.
Chodzi o to, że ewentualne odrzucenie kasacji od wyroku WSA może znacznie utrudnić przeprowadzenie drugiego etapu przebudowy Domu Chemika (o wartości kilkudziesięciu milionów złotych). Taki scenariusz może cofnąć całe przedsięwzięcie do etapu oceny konserwatorskiej, a w przypadku uznania pawilonu za zabytek, Mediateka w planowanym nie mogłaby powstać. Pod znakiem zapytania staje wówczas budowa podziemnego parkingu, a pozyskana unijna dotacja (4 mln zł) mogłaby przepaść.
Dlatego władze Puław rozważają rozpoczęcie rozbiórki pawilonu bez oglądania się na ostateczną decyzję sądu. W ten sposób chcą doprowadzić do usunięcia przedmiotu sporu, co automatycznie wykluczyłoby możliwość jego ochrony konserwatorskiej.
– Opinie prawne w tej sprawie są podzielone, ale według części z nich możemy rozpocząć prace rozbiórkowe już na tym etapie. Wyrok WSA nie jest prawomocny – tłumaczył Krzysztof Szczepański, z-ca szefa Wydziału Inwestycji w puławskim magistracie podczas spotkania z radnymi komisji kultury.
Rozpoczęcie drugiego etapu przebudowy odbyłoby się wtedy na mocy nieprawomocnie uchylonej, a więc w teorii obowiązującej, decyzji resortu kultury, z pominięciem niekorzystnego wyroku WSA.
Zdaniem radnego Grzegorza Bińczaka (PiS) to ryzykowny ruch. Pewność, co do tego, że byłoby to zgodne z przepisami chciałaby mieć także radna Halina Jarząbek (PiS).
– Powinniśmy mieć to wyjaśnione przez radcę prawnego – zaproponowała.
– Lepiej byłoby dla nas, gdyby tego budynku nie było – przyznał radny Janusz Grobel (Samorządowcy).
Biorąc pod uwagę fakt, że urzędnicy przygotowują już specyfikację przetargu, a miasto na prace związane z mediateką zabezpieczyło w tym roku 6 mln zł, można założyć, że dni pawilonu zostały już policzone. Ostateczna decyzja o jego rozbiórce przy wszystkich prawnych zawiłościach, należy do prezydenta, Pawła Maja.
![e-Wydanie](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/public/dziennikwschodni.pl/e-wydanie-artykul.png)