Podlubelska gmina reaktywuje Ochotniczą Straż Pożarną. Spotkanie założycielskie w najbliższy czwartek.
- Kiedyś w Jastkowie działała OSP, ale chyba jakoś z biegiem czasu się rozleciała – mówi Marek Wieczerzak, przewodniczący Rady Gminy Jastków. – Mamy na swoim terenie sztandarową jednostkę OSP w Moszenkach, która jest włączona do Krajowego Systemu Ratowniczo – Gaśniczego, ale powstał pomysł reaktywowania jednostki w samym Jastkowie. I ponoć są chętni – dodaje przewodniczący.
O tym, że w gminie Jastków może powstać jednostka OSP, informują lokalne władze na oficjalnym profilu facebookowym Jastkowa. Zebranie założycielskie ma się odbyć w czwartek, 9 lipca w świetlicy wiejskiej w bazie Kółka Rolniczego w Jastkowie.
Pomysłodawcą jest inny gminny radny, Paweł Jędrejek. - Pierwsze wzmianki wskazują, że straż w Jastkowie powstała w 1923 roku. Strażacy mieli piękny, 2-kondygnacyjny budynek, w którym było i kino i miejsca na zabawy czy spotkania – opowiada Jędrejek.
OSP w Jastkowie przestała działać w latach 90. XX wieku, a potem rozebrano niszczejącą strażnicę.
- Z tej strony gminy nie ma takiej jednostki – mówi radny i przyznaje, że z tematem po ludziach chodził już około 1,5 roku. Na początku był „opór materii”. – Kiedy jednak popukałem do drzwi młodych ludzi, to byłem pozytywnie zaskoczony odzewem. Oczy im się zapaliły i mówili, że są chętni. Jestem dobrej myśli. Ostatni odezwał się do mnie zawodowy strażak, który chce nam pomoc w organizacji OSP. Mam też zgłoszenie od osoby, która ma wymagane zaświadczenia na kierowcę w ochotniczej straży – dodaje Jędrejek.