Bialscy policjanci zatrzymali w sobotę do kontroli 19-letniego kierowcę, który siedział za kierownicą opla. Aktualny stan licznika jego samochodu nie zgadzał się ze wskazaniem z początku 2019 roku - auto miało przebieg mniejszy o ponad 100 tys. km.
W sobotę przed godz. 11 na ul. Brzeskiej w Międzyrzecu Podlaskim policjanci zatrzymali do kontroli drogowej 19-latka z gminy Drelów. Działając w ramach nowych uprawnień, mundurowi sprawdzili również stan licznika jego pojazdu.
Liczba kilometrów na liczniku mocno odbiegała od zapisów z ostatniego badania technicznego. W chwili kontroli drogomierz opla wskazywał ponad 250 tys. km, natomiast w styczniu ubiegłego roku, podczas przeglądu, diagnosta odnotował 370 tys. km, czyli o ponad 100 tys. km więcej niż obecnie.
Co więcej, samochód, którym podróżował 19-latek, nie miał ważnego przeglądu techicznego. W rozmowie z funkcjonariuszami kierowca powiedział, że niesprawne auto kupił na początku ubiegłego miesiąca, a w chwili zatrzymania jechał na badania.
Teraz policjanci wyjaśniają, jak doszło do rozbieżności wskazań licznika i kto jest za to odpowiedzialny. Za przestępstwo zmiany wskazań drogomierza lub ingerencji w prawidłowość jego pomiaru grozi kara do 5 lat więzienia.