Ruda Śląska (woj. śląskie). Po wstrząsie w kopalni Bielszowice w Rudzie Śląskiej w szpitalach nadal przebywa sześciu górników. Sześciu innych poszkodowanych wypisano do domu. W wyniku tąpnięcia jeden górnik zginął.
– Najbardziej poszkodowany górnik został przetransportowany śmigłowcem do Krakowa, a dwóch innych do Ochojca. Pozostali wszyscy górnicy poszkodowani zostali przewiezieni do okolicznych szpitali, które na nich oczekiwały. Akcja przebiegła bardzo dobrze – powiedział wiceminister energii Adam Gawęda.
Obecnie wszelkie prace w rejonie wstrząsu tysiąc metrów pod ziemią są wstrzymane. Służby kopalniane obserwują sytuację. Niewykluczone są tzw. wstrząsy wtórne. Gdy pozwolą na to warunki, w wyrobiskach ma być przeprowadzona wizja lokalna.
Z relacji poszkodowanych górników wynika, że chodniki nie uległy zawaleniu, możliwe są jednak np. deformacje wyrobisk czy zaburzenia w infrastrukturze wentylacyjnej.