Skończą się kłopoty kierowców. Już w wakacje zatankujemy w Obrokach

Od dwóch lat, od momentu otworzenia S19, kierowcy narzekali na brak stacji paliwowej przy trasie Lublin-Rzeszów. Kto przez nieuwagę wjechał na ten odcinek bez paliwa, musiał zjeżdżać w bok w poszukiwaniu możliwości zatankowania.

Stacje, bo mowa o dwóch punktach, po jednym w każdym kierunku, powstają w Miejscach Obsługi Podróżnych (MOP-y) Obroki Wschód i Zachód.

– Obie zostaną udostępnione w tym samym czasie, w okresie wakacyjnym. Mają działać w standardzie Stop.Cafe 2.0., z pełną ofertą gastronomiczną i częścią restauracyjną. Na stacjach dostępny będzie także duży węzeł sanitarny z prysznicami – odpowiedziały na nasze pytania służby prasowy Orlenu.

Niestety, nie podano dokładnego terminu otwarcia stacji, choć kontrakt zawarty z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad, zarządcą S19, mówił o przełomie sierpnia i września. Wszystko wskazuje, że będzie można zatankować wcześniej.

Służby prasowe Orlenu poinformowały także, że dodatkowym udogodnieniem oraz nowością na stacjach MOP będą rampy służące do odśnieżania dachów naczep samochodów ciężarowych.

– Kierowcy zatankują korzystając z trzech dwustronnych dystrybutorów wieloproduktowych. Na stacji dostępny będzie także dystrybutor przeznaczony dla pojazdów ciężarowych o wydajności 130 l/min. oraz odmierzacze LPG i AdBlue. Kierowcy będą mogli skorzystać również z kompresora i odkurzacza – dodaje zespół prasowy Orlenu.

Trasę Lublin-Rzeszów można pokonać w 90 minut. Funkcjonuje przy niej kilka MOP-ów, ale tylko w Obrokach będzie można zatankować.

Lubelski oddział GDDKiA planuje również budowę stacji paliwowych w MOP Janów Lubelski. Niestety, nie ma chętnych na dzierżawę. Lubelscy drogowcy ogłosili już piąty przetarg na MOP Janów Lubelski. Podobne problemy są na Podkarpaciu. Tamtejszy oddział GDDKiA już trzykrotnie ogłaszał przetarg na dzierżawę i budowę stacji paliwowych w MOP-ach Jeżowe i Podgórze.