Janusz Wawerski, przewodniczący rady powiatu puławskiego oraz starosta Danuta Smaga zaproponowali radnym odznaczenia za wybitne zasługi na rzecz samorządu. Wniosek o ich przyznanie ma zostać złożony do kancelarii prezydenta RP, Andrzeja Dudy. Samorządowcy otrzymali już formularze.
Podczas ostatniej sesji rady powiatu z ust przewodniczącego padła niecodzienna propozycja. Janusz Wawerski (PiS) uznał, że wszyscy radni, powinni otrzymać państwowe odznaczenia.
– To jest nagroda za państwa zaangażowanie i służbę na rzecz samorządu terytorialnego. Patrząc na państwa wkład w rozwój samorządu i lokalnych społeczności, jesteśmy zainteresowani tym, aby państwa praca została w ten sposób uhonorowana – tłumaczył przewodniczący, zaznaczając, że inicjatywę poparła także starosta puławska, Danuta Smaga.
Radnym po krzyżu
Chodzi o krzyże zasługi nadawane samorządowcom przez Prezydenta RP. Powiatowi radni otrzymali już formularze, w których mają opisać pokrótce swoje dokonania. Ich złożenie zostanie potraktowane jako zgoda na przyjęcie państwowych honorów. Wiemy już, że część radnych dokumentów nie wypełni.
– Nie po to startowałam w wyborach samorządowych, żeby otrzymywać z tego powodu odznaczenia. Nie to jest w tej pracy najważniejsze. Sama na pewno nie będę o to występowała – mówi radna Teresa Gutowska.
O zdanie w tej sprawie zapytaliśmy także Zbigniewa Śliwińskiego z klubu Samorządowcy. – Nie wiem co o tym myśleć. Na razie pozostawię to bez komentarza – uciął radny powiatu, potwierdzając jednocześnie, że propozycja przewodniczącego była dla niego zaskoczeniem.
Niezręczna formuła
Propozycji tego rodzaju nie spodziewał się także radny Krzysztof Marzec. – Przyznam, że formuła, w której sami mamy decydować o tym, czy chcemy przyjąć takie odznaczenie, czy nie, jest dosyć niezręczna. Wolałbym, żeby inicjatywa w takich sprawach należała do innych – mówi samorządowiec, oznaczony już w przeszłości brązowym krzyżem za działalność na rzecz społeczności lokalnej.
Występowanie o nadanie takich odznaczeń to nie jest nic nowego. Poszczególni samorządowcy z powiatu puławskiego krzyże zasługi otrzymywali już w czasach prezydentury Lecha Kaczyńskiego oraz Bronisława Komorowskiego.
– Różnica jest taka, że wtedy do odznaczeń osoby wyznaczano według jakiegoś klucza. Teraz, z tego, co rozumiem, chodzi o przyznanie ich wszystkim radnym. Ja w swojej sprawie decyzji jeszcze nie podjąłem – przyznaje radny Marcin Pisula (KS), który przed laty za zasługi na rzecz samorządu otrzymał brązowy krzyż.
Z występowaniem o odznaczenie kłopot mają nawet radni Prawa i Sprawiedliwości, jak debiutujący w tej kadencji radny Mariusz Wicik.
– Ja nie potrzebuję dzisiaj takich odznaczeń. Może za 2-3 kadencję, jeśli zasłużę. Działam przede wszystkim dla ludzi, mieszkańców powiatu. To ich ocena jest dla mnie najważniejsza – tłumaczy Wicik zapowiadając, że wniosku o swoje odznaczenie nie złoży.
Każdy jest godny
Sami inicjatorzy uhonorowania rady powiatu podkreślają, że ostateczną decyzję będzie podejmować Kancelaria Prezydenta. Żeby nikogo nie wykluczać, wystąpienie do odznaczeń zaproponowali więc wszystkim.
– Ja chętnie uhonorowałbym wszystkich. Dla mnie każdy radny jest godny takiego odznaczenia, ale to nie ja będę je przyznawał. Najpierw wnioski pod względem formalnym oceni Urząd Wojewódzki, a następnie kancelaria prezydenta RP – przypomina Janusz Wawerski. – Nie chciałbym nikogo wykluczać. Dlatego formularze otrzymali wszyscy, bez względu na swój samorządowy staż.
Teraz ruch po stronie radnych. Czas na decyzję mija 14 października. Do tego dnia biuro rady czeka na wypełnione formularze z listą zasług.