To działa jak w starym przysłowiu, co wolno wojewodzie, to nie tobie… – mówi Rafał Maksymowicz, działacz Polski 2050. Chodzi o zgodę na powieszenie na ogrodzeniach kilku szkół banerów podobnych do tych, jakie zawiesił tam wiceminister finansów Artur Soboń.
Na przełomie sierpnia i września na terenie czterech szkół w powiecie łęczyńskim, których organem prowadzącym jest tamtejsze starostwo, zostały zawieszone banery z wizerunkiem posła PiS z okręgu lubelskiego, wiceministra finansów Artura Sobonia. Widnieje na nich informacja o 6 mln zł, jakie powiat otrzymał na modernizację placówek oświatowych w powiecie w ramach rządowego Programu Inwestycji Strategicznych.
Na płachtach nie ma partyjnego szyldu, jednak zdaniem Rafała Maksymowicza, sekretarza Polski 2050 w województwie lubelskim, jest to przykład upolityczniania szkół. Maksymowicz kilka tygodni temu zwrócił się do czterech placówek w trybie dostępu do informacji publicznej z pytaniami o szczegóły zamieszczenia materiałów z wizerunkiem polityka PiS.
Wczoraj zorganizował konferencję przed Zespołem Szkół nr 2 im. Simona Bolivara w Milejowie, który jako jedyny nie udzielił mu odpowiedzi. Co ciekawe, ze szkolnego płotu baner już zniknął.
– Na podstawie zebranych informacji udało nam się ustalić, że te banery zostały powieszone bez żadnych umów, szkoły nie dysponują żadnym regulaminem wieszania tego typu materiałów na swoich ogrodzeniach. Dowiedzieliśmy się także, że były one wieszane całkowicie za darmo, więc pan Artur Soboń zrobił sobie w ten sposób darmową reklamę – mówi Maksymowicz.
Działacz formacji Szymona Hołowni zwrócił się do dyrekcji ZS w Milejowie oraz Zespołu Szkół w Ludwinie (tam baner z wizerunkiem wiceministra wciąż wisi) z prośbą o zgodę na zawieszenie własnego baneru. Nie ma na nim żadnego szyldu ani nazwiska, a jedynie informacje o tym, o ile w ostatnich miesiącach podrożały podstawowe produkty spożywcze.
– Kazano mi zwrócić się z pisemnym wnioskiem w tej sprawie. Spodziewam się, że odpowiedź będzie negatywna, ale ciekawi mnie co innego. Z korespondencji ze szkołami wynika, że minister takich pism nie składał. Czyli to działa jak w starym przysłowiu, co wolno wojewodzie, to nie tobie… – mówi Maksymowicz.
Z dyrektorką placówki w Milejowie nie udało nam się wczoraj skontaktować. Dodzwoniliśmy się do dyrekcji Zespołu Szkół w Ludwinie. Zapytaliśmy, czy działacz Polski 2050 może liczyć na zgodę w sprawie baneru.
– Pan Maksymowicz złożył stosowne pismo. Mamy czas, żeby udzielić mu odpowiedzi – mówi dyrektor Dorota Zając. Pytamy o szczegóły wywieszenia materiału Artura Sobonia. – Informacji w tej sprawie udziela organ prowadzący – słyszymy. Starosta Łęczyński Krzysztof Niewiadomski, będący jednocześnie pełnomocnikiem powiatowym Prawa i Sprawiedliwości nie chciał wczoraj z nami rozmawiać.
Artur Soboń na nasze pytania odpowiedział SMS-em. – Banery, które informują o inwestycjach lokalnych w danej gminie i powiecie, na które udało się uzyskać finansowanie w ramach środków Programu Inwestycji Strategicznych zawieszone są w każdej gminie i powiecie w moim okręgu poselskim. Przekazują informacje, że „miliardy dla regionu”, które obiecałem mieszkańcom, są konkretnymi inwestycjami, które są realizowane. W okresie kampanii wyborczej banery te zostaną oczywiście zdjęte – zapewnia Soboń.
Czy składał w szkołach pisma z prośbą o zgodę na wywieszenie tych informacji? – Jeśli są jakiekolwiek wątpliwości czy w danej lokalizacji jest zgoda właściciela posesji, proszę o zgłaszanie ich do mojego biura poselskiego, wyjaśnimy – odpowiada polityk.