Lubelskie z obostrzeniami?

Nasz region już w środę znalazł się na prowadzeniu pod względem wskaźnika nowych zachorowań na 10 tysięcy mieszkańców. W statystykach liczbowych wyprzedzało nas jednak jeszcze województwo mazowieckie. U nas było 61 nowych przypadków, a na Mazowszu - 63. Niestety, liczba nowych zakażeń wykrytych w ciągu doby wzrosła u nas już do 75, podczas gdy w mazowieckim było ich 54.

- W tej chwili największe ognisko SARS-CoV-2 w naszym województwie mamy w Krasnymstawie, związane z tamtejszym szpitalem. Zakażenia potwierdzono tam u 22 osób, czyli jest to prawie jedna trzecia wszystkich nowych zakażeń z czwartkowych statystyk - mówi Lech Sprawka, wojewoda lubelski. - Plusem jest to, że większość z zakażonych jest w pełni zaszczepiona, więc przechodzą chorobę bezobjawowo lub te objawy są niewielkie.

Czy grożą nam regionalne obostrzenia? - Nie ma na razie decyzji co do wprowadzenia takich obostrzeń. Gdyby jednak je wprowadzono w układzie powiatowym i przyjęto podwójne kryterium czyli wysoki wskaźnik zakażeń i niski wskaźnik zaszczepienia, to na pewno wiele powiatów z naszego regionu kwalifikowałoby się do takich obostrzeń - przyznaje wojewoda. Dodaje, że być może jakieś decyzje w sprawie regionalnych restrykcji zostaną podjęte podczas zaplanowanej na dzisiaj rządowej wideokonferencji.

Wojewoda lubelski zaznacza też, że nasz region jest cały czas na drugim od końca miejscu pod względem wskaźnika w pełni zaszczepionych na 10 tys. mieszkańców. Najgorzej pod tym względem jest nadal w województwie podkarpackim. Sprawka zwrócił uwagę, że wskaźniki zakażeń są wyższe tam, gdzie jest mało szczepień.

- Sprawdziły się prognozy naukowców sprzed kilku miesięcy, wskazujące na wyższy wzrost zakażeń w regionach, w których wykonuje się najmniej szczepień w kraju. Niestety wzrosty zakażeń to nie są jednostkowe sytuacje - ostrzega prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska z Katedry Wirusologii i Immunologii UMCS w Lublinie. Podkreśla: Musimy się przygotować na eskalację liczby zakażeń.