Przez 24 lata więził tam swoją córkę i spłodził z nią siedmioro dzieci. Teraz dom Josefa Fritzla, potwora z austriackiego Amstetten zostanie zburzony. Taką decyzję wydał burmistrz miasta Herbert Katzengruber.
Dramat rozgrywał się w podziemiach domu przy ul. Ybstrasse 40. Budynek ma zostać zburzony w ciągu sześciu miesięcy. Burmistrz oświadczył, że nie chce, by cała operacja odbyła się w świetle kamer telewizyjnych. Dlatego rozbiórka zostanie przeprowadzona nocą.
– Chcemy w ten sposób zamknąć ciemny rozdział życia naszego miasta. Nie chcemy tu żadnych dziennikarzy, osób postronnych, wścibskich i obserwatorów, choć ze zbrodnią, jaką tu popełniono, musimy żyć dalej – powiedział burmistrz Amstetten.
Dom należący do Jozefa Fritzla stoi pusty od ponad roku. Tuż po zakończeniu procesu wyprowadzili się z niego wszyscy lokatorzy. Według lokalnych agentów nieruchomości, proces gwałciciela z Amstetten zaważył do tego stopnia na najnowszej historii miasta, iż wielu ludzi nie chce wynajmować mieszkań w okolicy jego domu. Większość mieszkańców miasteczka również domagała się rozebrania budynku.