Historię zaobserwowaną na przystanku w Warszawie opisał w niedzielę dziennikarz Filip Chajzer.
"Do bezdomnego podchodzi patrol policji. Standard. Pan gasi dopiero odpalonego papierosa w koszu na śmieci i dalej rutyna - policjantka grzebie w kurtce... Jednak, zamiast wyciągnąć z kieszeni bloczek z drukami do mandatów podaje mężczyźnie foliową torebkę z bananem, pomidorami i kanapką w środku... Scena robi niesamowite wrażenie" – napisał Filip Chajzer, który zaapelował równocześnie do policji, aby doceniła ten gest policjantki.
"Ta Pani robi lepszą robotę niż wszyscy rzecznicy świata. Zawsze trzeba być człowiekiem" – dodał Chajzer.
Wpis dziennikarza został rzeczywiście zauważony przez policję. W poniedziałek rano komentarz znalazł się na oficjalnej stronie Komendy Stołecznej Policji na Facebooku:
"Postawa policjantki zasługuje na pochwałę. Racja. Zachowała się godnie, z empatią i pokazała, że policja to nie tylko represja ale przede wszystkim pomoc. Możemy zapewnić, że takie sytuacje nie są jednostkowe. Wielu policjantów angażuje się w pomoc innym ludziom w sposób wykraczający poza sztywny zakres ich obowiązków. Niestety hejt na Policję sprzedaje się lepiej i nagłaśnia szybciej."