Czasami podejmuje się decyzję pod wpływem emocji - tak Sławomir Nowak odpowiada na pytanie, dlaczego - mimo złożenia obietnicy - do tej pory nie zrzekł się mandatu poselskiego. Były minister transportu po wybuchu afery taśmowej deklarował, że odda mandatu i odejdzie z polityki. Zmianę decyzji tłumaczy koniecznością dokończenia rozpoczętych spraw. - Musze parę rzeczy przemyśleć. Parę rzeczy musi się jeszcze wydarzyć. Parę tematów trzeba zamknąć. Potem będzie można rozliczać się z wyborcami - mówi Nowak.