Śmigłowce zostały poderwane – informuje TVN24. Helikoptery lecą najpierw po czterech uczestników polskiej wyprawy na K2, którzy zdecydowali się pomóc Tomaszowi Mackiewiczowi i Elisabeth Revol.
Polak i Francuzka, którzy w czwartek mieli przypuścić atak na liczący 8126 m. n.p.m. Nanga Parbat. Oboje jednak utknęli pod kopułą szczytową. Tomasz Mackiewicz na wysokości 7280 metrów, zaś Revol zeszła 600 metrów niżej.
– Polski himalaista jest w stanie krytycznym – podał TVN24. – Cierpi na chorobę wysokościową. Ma ślepotę śnieżną i odmrożenia.
Z pomocą himalaistom wyruszają członkowie Zimowej Narodowej Wyprawy na K2.
– Pogoda się poprawiła, dwa śmigłowce ruszyły na K2. Przygotowujemy lądowisko, aby je przyjąć. Na Nanga Parbat polecą osoby, które najlepiej znają górę – medyk, Adam Bielecki, Denis Urubko i Piotr Tomala. Chłopaki są przygotowani, żeby od razu dzisiaj uderzyć w ścianę i wyciągnąć obie osoby z Nanga Parbat. Nie wiadomo, czy będzie szansa się desantować ze śmigłowca, czy będzie trzeba się wspinać. Jeśli będzie trzeba iść od dołu, wiąże się to z dłuższym pobytem, na 1-2 noclegi - powiedział Marek Chmielarski, uczestnik wyprawy na K2, we "Wstajesz i weekend" w TVN24.